Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Trwa akcja poszukiwawcza 19 górników w kopalni Rudna

0
Podziel się:

Od około siedmiu godzin trwa akcja poszukiwawcza dziewiętnastu górników, z
którymi nie ma kontaktu po tym, jak we wtorek późnym wieczorem doszło do silnego wstrząsu w
należących do KGHM Zakładach Górniczych Rudna Główna w Polkowicach (Dolnośląskie).

Od około siedmiu godzin trwa akcja poszukiwawcza dziewiętnastu górników, z którymi nie ma kontaktu po tym, jak we wtorek późnym wieczorem doszło do silnego wstrząsu w należących do KGHM Zakładach Górniczych Rudna Główna w Polkowicach (Dolnośląskie).

Wstrząs miał siłę blisko 5 stopni w skali Richtera i trwał około dziesięciu sekund. W momencie wstrząsu w zagrożonym rejonie pracowało 42 górników i natychmiast po jego zakończeniu przeprowadzona została ewakuacja znajdujących się pod ziemią pracowników.

Czterech górników zostało rannych. Trzech z nich opuściło zagrożony obszar o własnych siłach, jeden został wyniesiony na noszach. "Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala, ale trzech lżej rannych wypisano już do domu. Ostatni z mężczyzn pozostanie w szpitalu prawdopodobnie przez najbliższe 2-3 dni" - powiedział PAP rzecznik prasowy KGHM Dariusz Wyborski.

W wyniku wstrząsu odcięta została grupa dziewiętnastu osób, która pracowała na głębokości ok. 1000 m. Pozostałym dziewiętnastu górnikom udało się opuścić zagrożony teren bez żadnych obrażeń. Pierwotnie poinformowano o 17 zaginionych górnikach, jednak w trakcie akcji poszukiwawczej ta liczba wzrosła najpierw do 18, a następnie do 19.

"Z zasypanymi nie ma żadnego kontaktu, ponieważ w wyniku wstrząsu zerwane zostały wszystkie linie radiowe i światłowodowe. Pracownicy którzy opuścili rejon zawaliska podali nam jednak możliwe miejsca, gdzie mogą przebywać zasypani" - mówił rzecznik.

W akcji poszukiwawczej bierze udział ok. 25 ratowników, którzy pracują na dwóch chodnikach i odgruzowują teren przy użyciu trzech specjalistycznych maszyn. W rezerwie czeka także kolejnych 11 ratowników. "Akcja prowadzona jest w dość dobrych warunkach. Wentylacja jest bardzo dobra, a temperatura wynosi pod ziemią ok. plus 15 st. C. Zawalisko jest jednak bardzo rozległe więc cała akcja może potrwać nawet jeszcze kilka godzin" - podkreślił Wyborski.

Rzecznik zaznaczył, że poszukiwania będą trwały do momentu odnalezienia ostatniego górnika. "Górnicy są wyposażeni w tlenowe aparaty ucieczkowe, które filtrują zanieczyszczone pyłem powietrze. Po jej założeniu górnik może oddychać czystym powietrzem przez kilka godzin. Ustaliliśmy także, że w rumowisku są wyczuwalne ruchy powietrza, a to oznacza, że zasypani górnicy mogą mieć jego stały dopływ" - mówił.

Zakłady Górnicze "Rudna" utworzono 16 września 1969 r. Eksploatację złoża rozpoczęto od jego południowej części, gdzie prace górnicze prowadzone były na głębokości 850-900 m. Obecnie wydobywa się rudę na głębokości ponad 1150 m, a w najbliższych latach planuje się zejście poniżej 1200 m.

W zakładach funkcjonuje obecnie 11 szybów - 3 wydobywcze, 4 wentylacyjne i 4 zjazdowo-materiałowe. Dobowe wydobycie wynosi ok. 39,3 tys. ton rudy, a roczne sięga 12,3 mln ton. (PAP)

mic/ rda/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)