*Zarzuty udziału w bójce postawiła Prokuratura Rejonowa w Strzelinie pięciu uczestnikom sobotniej bójki pseudokibiców z Lubina i Wrocławia, którzy bili się na jednym z parkingów przy autostradzie A4. Chuligani wynajęli dwa autobusy, umówili się, gdzie się spotkają i będą bić. *
Poinformował o tym PAP w poniedziałek szef Prokuratury Rejonowej w Strzelinie, Ryszard Walkiewicz. Podejrzani to mieszkańcy Lubina. Zastosowano wobec nich dozory policyjne. Trzech z grupy pseudokibiców postanowiło dobrowolnie poddać się karze 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Pozostałym dwóm mężczyznom za udział w bójce grozi kara do 3 lat więzienia.
W sumie policja zatrzymała 117 stadionowych chuliganów. Najbardziej agresywną grupę, 31 pseudokibiców, zatrzymano na noc w policyjnej izbie zatrzymań. Po przesłuchaniu 26 mężczyzn zostało zwolnionych do domu; w ich przypadku świadkowie zdarzenia albo ich w ogóle nie rozpoznawali, albo twierdzili, że nie brali oni udziału w bójce.
Z ustaleń policji wynika, że około 100-osobowa grupa chuliganów z Lubina, kibiców klubu piłkarskiego Zagłębie Lubin, wynajęła dwa autobusy. Jechali najprawdopodobniej do Kielc na mecz piłki nożnej. Po drodze umówili się z pseudokibicami Śląska Wrocław na tzw. ustawkę.
Do bójki miało dojść na parkingu przy autostradzie. Kierowcy autobusów zorientowali się, jaki jest plan i próbowali przeszkodzić w bójce. Nie chcieli zatrzymać się na parkingu. Lubinianie zaczęli jednak demolować jeden z autobusów. Drugi autobus na siłę zatrzymali czekający w umówionym miejscu wrocławianie. Gdy autobusy stanęły, pseudokibice wyskoczyli i zaczęli się bić.
Bijących się mężczyzn zauważyli funkcjonariusze z policji autostradowej, którzy wezwali posiłki. Grupy zostały rozdzielone, a pseudokibice zatrzymani. Kilku z nich zostało niegroźnie rannych.(PAP)
jur/ bno/
