Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Doszło do wycieku pytań przy egzaminie gimnazjalnym?

0
Podziel się:

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu bada sprawę wcześniejszego
rozpoczęcia testu językowego w przez gimnazjalistów w Damasławku pod Wągrowcem.

Doszło do wycieku pytań przy egzaminie gimnazjalnym?
(mrloz/iStockphoto)

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna (OKE) w Poznaniu bada sprawę wcześniejszego rozpoczęcia testu językowego w przez gimnazjalistów w Damasławku pod Wągrowcem (Wielkopolska) - poinformowała we wtorek PAP dyrektor OKE Zofia Hryhorowicz.

_ Dowiedzieliśmy się, że w szkole tej uczniowie zdający egzamin językowy na poziomie rozszerzonym rozpoczęli zdawanie pół godziny wcześniej niż ich koledzy w całym kraju. Musimy teraz ustalić: kto za takie działanie odpowiada i czy ten fakt miał wpływ na wyniki testu w okolicznych gimnazjach - czyli czy doszło do +wycieku+ pytań _ - powiedziała PAP Hryhorowicz.

Według dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej winę za wcześniejsze rozpoczęcie egzaminu ponosi prawdopodobnie dyrektor gimnazjum.

_ Konsekwencje wobec winnych nieprawidłowości i ewentualną decyzję czy będzie trzeba powtórzyć egzamin w okolicznych szkołach podejmiemy na początku przyszłego tygodnia _ - powiedziała PAP Hryhorowicz.

W miniony czwartek prawie 400 tys. uczniów III klas z około 7 tys. gimnazjów w całym kraju pisało test z języka obcego, była to ostatnia część obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego.

Czytaj więcej w Money.pl
Ksiądz niewinny. Prokuratura zamyka śledztwo Śledczy przeanalizowali dokumentację dotyczącą otrzęsin i przesłuchali ponad 110 osób - rodziców dzieci, nauczycieli i animatorów uczestniczących w otrzęsinach. Zwrócono się również o opinię do biegłego seksuologa.
To wielka zmiana i szansa dla małych dzieci? Wiceminister edukacji odwiedził Przedszkole nr 2 i Szkołę Podstawową nr 6 w Suwałkach. W szkole obejrzał klasy dla sześciolatków i zobaczył, jak placówka przygotowuje się do przyjęcia sześciolatków do pierwszej klasy
Podwyżki w przedszkolach. Za każdą godzinę Szef rządu tłumaczył, że zmiana ta ma uspokoić obawy rodziców, dotyczące różnic między sześcio- i siedmiolatkami, które po 1 września 2014 r. miałyby uczyć się w tych samych klasach.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)