Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dr Balicki: projekt PiS sprzeczny z logiką polskiego systemu

0
Podziel się:

Konstytucjonalista z Uniwersytetu
Wrocławskiego dr Ryszard Balicki uważa, że projekt PiS w sprawie
współpracy rządu, prezydenta i parlamentu przy podejmowaniu
niektórych decyzji dotyczących UE, może być sprzeczny z konstytucją.

Konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Ryszard Balicki uważa, że projekt PiS w sprawie współpracy rządu, prezydenta i parlamentu przy podejmowaniu niektórych decyzji dotyczących UE, może być sprzeczny z konstytucją.

Według przedstawicieli PiS ich projekt, to wypełnienie kompromisu, do jakiego przed sejmowym głosowaniem w sprawie ustawy dotyczącej ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego doszli prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk.

Przedstawiony przez partię projekt zakłada m.in., że przedstawiciele Polski współuczestniczący w podejmowaniu decyzji o zmianie zasad głosowania i przyjmowania decyzji w obrębie instytucji UE, aby zagłosować za takimi zmianami, będą musieli uzyskać "zgodę prezydenta, Sejmu, Senatu i Rady Ministrów".

Balicki zauważył, że takie same propozycje były już w projektach ustawy ratyfikacyjnej zgłaszanych przez PiS i prezydenta.

Jego zdaniem punktem wyjścia rozpatrywania konstytucyjności tych zapisów jest logika systemu parlamentarno-gabinetowego, w ramach którego funkcjonujemy.

"Ten system sprawowania władzy zakłada, że parlament jakkolwiek ma mocną pozycję, to jednak pozostawia też pewną swobodę działania dla władzy wykonawczej" - powiedział PAP Balicki.

Jak zaznaczył, w tym momencie w naszym systemie to rząd jest władzą wykonawczą i odpowiada za prowadzenie polityki państwa.

W jego opinii kłopotliwe jest tworzenie konstrukcji bezwzględnego zobowiązania rządu do określonego działania. Konstytucjonalista ocenił, że konieczność uzyskania zgody rządu, prezydenta i parlamentu do podejmowania niektórych decyzji ws. UE to tworzenie konstrukcji, o której konstytucja nic nie wspomina.

"To znaczy tworzymy formułę współdecydowania przez cztery podmioty. Jeżeli uwzględnimy, że mówimy tutaj o bardzo delikatnej materii, jaką jednak są stosunki międzynarodowe, to wydaje mi się to jednak dosyć kłopotliwe" - podkreślił Balicki.

"Opierając się na całokształcie naszego systemu sprawowania władzy wydaje mi się, że takie postanowienie może kłócić się z logiką tego systemu, a co za tym idzie, możne jednak naruszać postanowienia konstytucji" - dodał.

Balicki przypomniał, że np. parlament ma inne możliwości wywarcia presji na rząd, niż "bezwzględne nakazanie konkretnego zachowania". Wyjaśnił, że chodzi o opinię, którą może on wyrazić. Podkreślił jednak, że nie jest ona wiążąca i jest słabszym instrumentem wpływu na decyzje rządowe, niż ten zaproponowany przez PiS. (PAP)

stk/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)