Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dr Wiejacz: trzęsienia ziemi we Włoszech można było się spodziewać

0
Podziel się:

Trzęsienie ziemi, które minionej nocy
nawiedziło środkowe Włochy, można uznać za silne, ale nie
ekstremalne; nie powinno być ono też zaskoczeniem - uważa dr Paweł
Wiejacz z Pracowni Sejsmologii Ogólnej Polskiej Akademii Nauk.

Trzęsienie ziemi, które minionej nocy nawiedziło środkowe Włochy, można uznać za silne, ale nie ekstremalne; nie powinno być ono też zaskoczeniem - uważa dr Paweł Wiejacz z Pracowni Sejsmologii Ogólnej Polskiej Akademii Nauk.

Epicentrum wstrząsów, o sile 6,3 w skali Richtera, które w poniedziałek nad ranem nawiedziło rejon Abruzji w środkowych Włoszech znajdowało się w mieście L'Aquila.

"Były sygnały, że można się spodziewać w najbliższym czasie silnego trzęsienia ziemi w tym rejonie. Już 30 marca ujawniła się większa niż zwykle sejsmiczność na tym terenie. Były to tzw. wstrząsy poprzedzające, które nie zawsze występują, ale tym razem się pojawiły" - powiedział PAP dr Wiejacz.

Jak dodał, południowa Europa i teren basenu Morza Śródziemnego są szczególnie narażone na trzęsienia ziemi. Jeszcze bardziej niż Włochy zagrożona nimi jest Grecja, a z państw położonych bliżej Polski - Rumunia.

"Właśnie w Rumunii w najbliższych latach spodziewane jest silne trzęsienie ziemi, być może o podobnej, a nawet większej sile niż to we Włoszech. Jeśli sprawdzą się prognozy, możemy je odczuć również na wyższych piętrach budynków w Polsce" - zapowiada dr Wiejacz.

Przypomniał, że w Rumunii trzęsienia ziemi zdarzają się mniej więcej co 35 lat. Ostatnie duże wystąpiło w 1977 roku.

"Trzęsienie ziemi we Włoszech przewidywane było od 1989 roku. Już wtedy mówiło się o tego typu zagrożeniu. Przez wiele lat jednak nic się nie działo. Z trzęsieniem jest jednak tak, że im bardziej się ono opóźnia, tym jest silniejsze i zwiększa się jego natężenie" - wyjaśnia naukowiec. (PAP)

ekr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)