Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Widzyk
|

Dramatyczna próba odbicia frachtowca

0
Podziel się:

Uprowadzony ponad tydzień temu frachtowiec, którym dowodził polski kapitan, wciąż jest w rękach piratów.

Dramatyczna próba odbicia frachtowca
(PAP/EPA)

Podczas nieudanej próby odbicia porwanego przez somalijskich piratów frachtowca Beluga Nominations w zeszłym tygodniu zginął jeden członek załogi oraz jeden z porywaczy - potwierdził w weekend bremeński armator statku, Beluga Group.

Czterej członkowie załogi zdołali uciec na łodziach ratunkowych. Dwóch odnalazła w miniony piątek duńska fregata, zaś dwaj pozostali są zaginieni. Uprowadzony ponad tydzień temu frachtowiec, którym dowodził polski kapitan, wciąż jest w rękach piratów.

Frachtowiec został zaatakowany przez piratów 22 stycznia w odległości około 700 km na północ od Seszeli. W skład załogi wchodziło 12 osób: polski kapitan, dwóch Ukraińców, dwóch Rosjan oraz siedmiu obywateli Filipin.
Według agencji DPA bremeński armator potwierdził częściowo sobotnie doniesienia tygodnika _ Der Spiegel _, według którego w zeszłą środę duńska fregata HDMS Esbern Snare oraz łódź patrolowa Seszeli wyśledziły porwany frachtowiec. Doszło do wymiany ognia.

_ Spiegel _ informował jednak, że zginęli dwaj piraci, a także prawdopodobnie dwaj członkowie załogi, zaśkilku marynarzy uciekło łodzią ratunkową. Według informacji armatora podczas nieudanej próby odbicia Beluga Nominations zginęły dwie osoby: marynarz i pirat.

Szef armatora Beluga Group, Niels Stolberg powiedział bremeńskiej gazecie _ Weser-Kurier _, że ogień otworzyły jednostki ścigające porwany frachtowiec. Członek załogi Beluga Nominations został zastrzelony prawdopodobnie w ramach zemsty za śmierć jednego z piratów.

W czwartek maszyny Beluga Nominations zostały zatrzymane, co stworzyło kolejną okazję do odbicia frachtowca. Na pomoc piratom przypłynął jednak statek York, tankowiec, porwany przed kilkoma miesiącami. Obie jednostki obrały kurs na Somalię.

Według rzeczniczki Beluga Group w sobotę nawiązano kontakt telefoniczny z kapitanem frachtowca. Na razie piraci nie zażądali okupu.

Armator informował w zeszłym tygodniu, że zanim w zeszły wtorek piraci przejęli kontrolę nad frachtowcem, załoga przez dwa dni na próżno czekała na pomoc unijnej misji _ Atalanta _, ochraniającej szlaki handlowe w pobliżu Rogu AfrykiAfryki. Według tygodnika _ Der Spiegel _ w piątek piraci porwali kolejny niemiecki frachtowiec - New York Star - należący do hamburskiego armatora CST, który utracił kontakt z jednostką.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/143/t86415.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/somalijscy;terrorysci;grozni;w;kanadzie,70,0,762694.html) Somalijscy terroryści groźni w Kanadzie Członkowie powiązanej z Al-Kaidą organizacji terrorystycznej rekrutują młodych Kanadyjczyków.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/204/t129996.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/marynarze;uratowani;los;kapitana;nieznany,155,0,762523.html) Marynarze uratowani, los kapitana nieznany Chodzi o załogę frachtowca Beluga Nomination, którego kapitanem był Polak.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/65/t129345.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/polacy;na;pokladzie;porwanego;frachtowca,199,0,759751.html) Polacy na pokładzie porwanego frachtowca Somalijscy piraci porwali niemiecki statek. Członkami załogi są polscy marynarze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)