Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziekoński: W relacjach polsko-chińskich polityka wyprzedza gospodarkę

0
Podziel się:

W relacjach polsko-chińskich polityka wyprzedza gospodarkę; potrzebne jest
m.in. szersze zaangażowanie polskich firm w Chinach - mówił podczas Europejskiego Kongresu
Gospodarczego Olgierd Dziekoński z Kancelarii Prezydenta RP.

W relacjach polsko-chińskich polityka wyprzedza gospodarkę; potrzebne jest m.in. szersze zaangażowanie polskich firm w Chinach - mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Olgierd Dziekoński z Kancelarii Prezydenta RP.

Dziekoński uczestniczył w sesji kongresu poświęconej współpracy gospodarczej Polski, UE i Chin. Nawiązał m.in. do wizyty w Chinach prezydenta Bronisława Komorowskiego w grudniu 2011 r., podczas której Komorowski i przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Chin Hu Jintao podpisali wspólne oświadczenie o strategicznym partnerstwie między obu krajami.

Jak przypomniał, istotnym punktem komunikatu o strategicznym partnerstwie była kwestia nierównowagi handlowej Chin i Polski. Podkreślił, że jednym z aktualnych pytań jest, jak rosnące chińskie inwestycje w Polsce, mogą wpływać na zmniejszenie nierównowagi we wzajemnych stosunkach handlowych, która sięgają już proporcji 1:11 i nadal rośnie.

"Cieszymy się, że w ostatnim roku nastąpił wzrost obrotów ( handlowych - PAP) z Chinami, ale polega on głównie na zwiększeniu eksportu z Chin do Polski, przy niewielkim wzroście eksportu do Chin. Pierwsza kwestia to, w jaki sposób doprowadzić do równowagi handlowej" - wskazał Dziekoński przypominając, że w Europie tylko gospodarka niemiecka ma nadwyżkę w handlu z Chinami.

Jego zdaniem w tym kontekście ważne byłoby budowanie większej ilości partnerstw firm polskich i chińskich. Choć w tej sprawie są już pozytywne doświadczenia (m.in. dobre rozmowy ws. Huty Stalowa Wola, kończące się negocjacje z Kraśnikiem, dobrze funkcjonujący terminal DCT czy Fasing), są też firmy, które miały duże oczekiwania, jak Selena czy Euris-Ergofilms, a po ostatnim roku pracy odczuwają brak satysfakcji.

Dziekoński wskazał, że wśród firm uczestniczących w wizycie prezydenta Komorowskiego w Chinach, zostały przeprowadzone badania, które pokazały kilka spraw utrudniających ich funkcjonowanie na chińskim rynku. Chodzi m.in. o - po stronie polskiej - brak centrum koordynującego działania gospodarcze wobec polskich firm w Chinach, a po stronie chińskiej - zmianę mechanizmu współpracy w oparciu pośredników gospodarczych, który nie zawsze jest efektywny.

Zdaniem Dziekońskiego, o ile w tej pierwszej kwestii jest pytanie, czy tworzeniem takiego centrum powinna zajmować się strona rządowa czy środowiska gospodarcze, istnieje konieczność zbudowania współpracy na tym polu między samymi firmami.

Od strony chińskiej polskie firmy oczekiwałyby bardziej bezpośrednich kontaktów. "Pytanie na ile np. chińskie banki w Polsce są aktywne na rzecz współpracy nie tylko chińsko - polskiej, ale też polsko-chińskiej. Wydaje się, że tutaj jest jeszcze coś do zrobienia" - sugerował minister i dodał, że polskie firmy oczekują intensywniejszego działania chińskich instytucji finansowych.

"Wydaje się, że w relacjach polsko-chińskich (...) mamy taki syndrom, że polityka wyprzedza gospodarkę. Zbudowane relacje polityczne i kanały dystrybucji tych relacji są bardzo dobre - jest np. powołany międzyresortowy zespół ds. koordynacji działań na rzecz rozwoju partnerstwa strategicznego" - wskazał Dziekoński.

Jak ocenił, kierowany przez wiceministra spraw zagranicznych Jerzego Pomianowskiego zespół działa aktywnie. Zgodnie z jego propozycją budowana jest m.in. grupa robocza ds. współpracy ekonomicznej, czyli rada biznesu dla wsparcia komitetu międzyrządowego. "Wydaje się jednak, że biznes tego nie dostrzega, co oznacza że być może mamy z biznesem za słabą komunikację" - ocenił minister.

Dziekoński nawiązał do danych przekazanych przez prezesa państwowego funduszu inwestycyjnego China Investment Corporation Gao Xiqinga. Z informacji tych wynika, że fundusz ten zainwestował już w Polsce ok. 1 mld dolarów, m.in. w firmę zajmującą się telekomunikacją satelitarną, a także w spółki giełdowe. "Jeżeli patrzymy na statystyki oficjalne, mamy znacznie niższy poziom inwestycji w Polsce, to znowuż oznacza, że mamy jakąś lukę informacyjną" - ocenił Dziekoński.

Gao Xiqing w swoim wystąpieniu m.in. chwalił Polskę za otwarcie wobec inwestorów, także z Chin. Jak mówił, CIC realizuje zasadę uczestnictwa do 10 proc. wartości całej inwestycji. Inwestuje zarówno w obligacje lub papiery innego typu jak i różne branże - poza wojskową, tytoniową i hazardową.(PAP)

mtb/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)