Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzień otwarty w Sejmie i Senacie

0
Podziel się:

Odwiedzić można sejmowe kuluary, galerię sali posiedzeń, Salę Kolumnową, salę konferencyjną, zobaczyć, gdzie obraduje
Senat.

Dzień otwarty w Sejmie i Senacie
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Sejm i Senat otworzyły się w niedzielę na gości. Odwiedzić można sejmowe kuluary, galerię sali posiedzeń, Salę Kolumnową, salę konferencyjną, zobaczyć, gdzie obraduje Senat. Zwiedzający mogą zrobić pamiątkowe fotografie, a nawet spotkać ulubionego polityka.

Parlament otworzył się na zwiedzających z okazji 94. rocznicy pierwszego posiedzenia Sejmu Ustawodawczego.

Dwunastoletnia Kinga i jej o 3 lata starszy brat Daniel na dzień otwarty Sejmu i Senatu przyszli z mamą. Sejm zrobił na nich duże wrażenie, szczególnie sala posiedzeń, która w zgodnej opinii obojga na żywo wydaje się dużo większa, niż sobie to wyobrażali. Kingę i Daniela interesowało jeszcze pomieszczenie, gdzie odbywają się konferencje prasowe. Kinga nie wyklucza nawet, że w przyszłości zostanie sejmową reporterką.

_ Wielu gości mówi, że zupełnie inaczej sobie to wyobrażali. Na ogół są zadowoleni, często wzruszeni. Szczególnie dla młodzieży i odwiedzających z miejsc odległych od Warszawy to jest doświadczenie naprawdę magiczne, mają poczucie, że są w kolebce polskiego prawa _ - tłumaczyła Monika Srzednicka-Raczkowska z Kancelarii Sejmu.

Parlament można zwiedzać do godz. 17. Należy pamiętać o zabraniu ze sobą dokumentu tożsamości.
Z możliwości zwiedzenia Sejmu i Senatu skorzystali nie tylko warszawiacy. Parlament odwiedzają całe rodziny, często z małymi dziećmi. Są młodzi ludzie, studenci, pary, które postanowiły urozmaicić sobie niedzielny spacer. Dzień otwarty cieszy się też dużym zainteresowaniem wśród osób starszych.

_ Chciałam zobaczyć, w jakich warunkach pracują dziś posłowie i senatorowie, i uważam, że narzekać nie mogą. Marmury, przestrzeń, ta cała otoczka - oni nie zawsze to doceniają. Za dużo jest kłótni, takiego magla, a dobro Polski powinno być przecież najważniejsze _ - narzekała pani Jadwiga, która jest już na emeryturze. Przyznała też, że chciałaby spotkać swojego ulubionego polityka, czyli marszałek Ewę Kopacz.

Dzieląc się wrażeniami z wystawy _ Sejm Ustawodawczy - ludzie i rubryki _, przygotowanej z okazji dnia otwartego i udostępnionej również zwiedzającym, pani Jadwiga nie kryła wzruszenia. _ Cieszę się, że rodzina Moraczewskich została tu upamiętniona. Moraczewski, pierwszy premier Polski, to była postać wybitna; zasługuje na taki sam szacunek jak Piłsudski _ - mówiła ze łzami w oczach.

Wśród zwiedzających była też trzyosobowa rodzina, która przyjechała do stolicy na kilka dni spod Wrocławia. Postanowili urozmaicić program zwiedzania muzeów i skorzystać z okazji pokazania trzyletniemu synkowi parlamentu. Mały Karol był nieco oszołomiony i nie potrafił jeszcze powiedzieć, czy np. chce zostać politykiem, jednak na jego mamie Sejm zrobił duże wrażenie, czym zamierza pochwalić się ze znajomymi na Facebooku.

Czytaj więcej w Money.pl
Sejm bierze się za VAT. A Palikot chce... Rozpatrzony zostanie również m.in. projekt nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym.
Platforma zdecydowała w sprawie Nowickiej Jutro głosowanie nad odwołaniem wicemarszałka Sejmu. W PO będzie partyjna dyscyplina?
Mają pomysł, jak zaoszczędzić na Sejmie Klub PiS złożył dzisiaj w Sejmie projekt uchwały dotyczącej zmniejszenia liczby wicemarszałków z obecnych pięciu do czterech.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)