Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik Polski": Bezprawna, ale działa

0
Podziel się:

"Dlaczego prokuratura nie podjęła działań
zmierzających do wstrzymania bezprawnej inwestycji w Bochni?" -
zapytali ministra sprawiedliwości posłowie ziemi tarnowskiej
Edward Czesak i Józef Rojek (obaj z PiS), dziwiąc się, że
kontrowersyjna "Tankownia" działa w najlepsze. O sprawie pisze
"Dziennik Polski".

"Dlaczego prokuratura nie podjęła działań zmierzających do wstrzymania bezprawnej inwestycji w Bochni?" - zapytali ministra sprawiedliwości posłowie ziemi tarnowskiej Edward Czesak i Józef Rojek (obaj z PiS), dziwiąc się, że kontrowersyjna "Tankownia" działa w najlepsze. O sprawie pisze "Dziennik Polski".

"Prokuratorzy zrobili i robią wszystko, co w ich mocy" - zapewnia minister sprawiedliwości. I przypomina, że o nadużycia zostało oskarżonych osiem osób, za sprawą których doszło do wybudowania i uruchomienia stacji paliw. Wśród nich były burmistrz, były starosta, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i trójka innych wysokich urzędników.

Krzysztof Klimek, właściciel posesji sąsiadującej z kontrowersyjną inwestycją, nie kryje zdumienia. "Przez ponad trzy lata prokuratorzy apelacji krakowskiej robili wszystko, by nikt nie odpowiedział za bezprawie" - mówi. "Dzisiaj oskarżony inwestor spokojnie zarabia na nielegalnej stacji. I daje zarabiać innym! Zatrudnił m.in. byłego szefa wydziału ds. przestępczości gospodarczej Komendy Powiatowej Policji w Bochni, który przed przejściem na emeryturę "prowadził" sprawę Tankowni; śledztwo zostało wtedy umorzone.

Punkt usług oponiarskich na stacji należy do zięcia pani L., byłej architekt miejskiej, oskarżonej teraz m.in. o podrabianie dokumentów i posługiwanie się sfałszowaną kopią miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, by "Tankownia" mogła powstać" - wylicza Krzysztof Klimek. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)