Co najmniej 2 osoby zginęły, 14 zostało rannych w prowincji Synaj Północny w poniedziałek nad ranem, gdy napastnicy zaatakowali autobus za pomocą granatów. Po odsunięciu od władzy prezydenta Egiptu Mohammada Mursiego w regionie nasiliły się ataki islamistów.
Sprawcy ataku pozostają nieznani, ale doszło do niego w pobliżu miasta Al-Arisz, wokół którego zbrojne napaści organizują islamscy ekstremiści.
W przeszło tydzień po obaleniu władzy prezydenta Mohammada Mursiego w Egipcie utrzymuje się napięcie, a eksperci ostrzegają przed eskalacją przemocy na półwyspie Synaj. Od 3 lipca, kiedy to armia odsunęła prezydenta zginęło tam 10 osób, a islamscy ekstremiści przypuszczają ataki na policję i wojsko.
Islamskie grupy bojowe zapowiedziały kolejne ataki na półwyspie Synaj i wezwały wiernych do walki. Armia ogłosiła, że nasili nadzór nad półwyspem, który znajduje się w pobliżu Kanału Sueskiego. Stacjonujące tam oddziały zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.
Na poniedziałek manifestacje w Kairze zapowiedzieli zarówno zwolennicy odsuniętych od władzy islamistów, czyli Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, jak i ich przeciwnicy. (PAP)
fit/
14198462 14198520 14198852 arch.