Zwolennicy i przeciwnicy odsuniętego przez wojsko od władzy prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego starli się w środę późnym wieczorem w Aleksandrii, na północy kraju. Według świadków w mieście słyszano odgłosy broni palnej.
"Reagujemy na sytuację. Wezwaliśmy posiłki" - poinformował oficer policji Szerif Abdelhamid przywoływany przez agencję Reutera.
USA tymczasem nawołują swój mniej istotny personel dyplomatyczny oraz rodziny dyplomatów do opuszczenia Egiptu, gdyż dochodzi do coraz bardziej gwałtownych zamieszek - podała Associated Press.
Egipska oficjalna agencja informacyjna MENA podała, że telewizja Egipt25 związana z Bractwem Muzułmańskim, ugrupowaniem z którego wywodzi się prezydent Mursi, przerwała nadawanie, a jej kierownictwo aresztowano. Stacja na żywo transmitowała odbywające się w Kairze i innych miastach manifestacje tysięcy zwolenników odsuniętego od władzy przywódcy, a także wystąpienia krytykujące działania wojskowych. (PAP)
zab/
14135534 14135549 14135519 arch. int.