Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: działania klimatyczne UE - niespójne i niepełne

0
Podziel się:

Działania na rzecz ochrony klimatu prowadzone przez Unię Europejską są
niespójne i niepełne - uważają eksperci, którzy uczestniczyli we wtorkowej debacie w Polskim
Instytucie Spraw Międzynarodowych w Warszawie.

Działania na rzecz ochrony klimatu prowadzone przez Unię Europejską są niespójne i niepełne - uważają eksperci, którzy uczestniczyli we wtorkowej debacie w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych w Warszawie.

Według prezesa Instytutu na rzecz Ekorozwoju Andrzeja Kassenberga, UE nie realizuje w całościowy sposób polityki klimatycznej. "Z jednej strony Unia ma pakiet energetyczno-klimatyczny, próbuje być liderem ochrony klimatu na świecie z warunkowo postawionym celem 30-proc. redukcji CO2 do 2020 r. Z drugiej strony, jeśli spojrzymy na wydawanie pieniędzy z budżetu unijnego - zwłaszcza funduszy dla takich krajów jak Polska - to można stwierdzić, że polityka klimatyczna UE nie istnieje" - powiedział.

Zauważył, że kwoty przeznaczane na odnawialne źródła energii, czy efektywność energetyczną są znikome w porównaniu z tymi, które przeznacza się na tradycyjne projekty. "To takie dwie bajki. W jednej opowiadamy, jak byłoby świetnie realizować politykę klimatyczną, oszczędzać energię, a w drugiej zgadzamy się, by rządy wydawały pieniądze w sposób antyklimatyczny" - mówił Kassenberg.

"Jako Instytut przeanalizowaliśmy 30 programów operacyjnych, które zostały przygotowane przez Polskę i zaakceptowane przez Unię. Z naszej analizy wynika, że więcej jest działań antyklimatycznych niż proklimatycznych" - dodał.

Według Kassenberga Unia "zagubiła się" jako lider działań przeciw zmianom klimatu. "Zmiany klimatyczne i działania służące zmniejszeniu ich skutków są motorem napędowym nowej zielonej gospodarki. Chiny i USA, gdy był kryzys finansowy, wydawały znacząco więcej pieniędzy na wsparcie tzw. zielonych działań niż Europa" - powiedział. Według eksperta, w pierwszej piątce krajów pod względem patentów uzyskiwanych w dziedzinie zielonych technologii z UE są tylko Niemcy. Prym wiodą: Chiny, USA, Japonia, Korea Południowa. "To warto zmienić" - dodał.

"Bardzo ważne jest, jakie będą fundusze unijne w latach 2014-20 - czy będą ciągle ukształtowane tradycyjnie, czy będzie to podstawa do transformacji w kierunku gospodarki przyjaznej środowisku i klimatowi" - zaznaczył.

Ekspert ochrony środowiska i ekologii w Biurze Analiz Sejmowych Mirosław Sobolewski powiedział, że z unijna polityka dotycząca zmian klimatycznych nie jest jednolita. "Różne kraje UE mają różne cele i pod kątem swoich interesów gospodarczych ustalają swoją agendę. Nie jest tak, że kraj, który ma gospodarkę niskowęglową jest wprost rzecznikiem wyśrubowanej polityki energetycznej. Tkwi tam więcej kwestii - obawy o długoterminową konkurencyjność gospodarki, o długofalowy dostęp do zasobów" - tłumaczył Sobolewski.

"Wiadomo, że zależność krajów Unii od importowanych surowców jest duża. To oczywiście budzi obawy o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Gospodarka niskoemisyjna jest odpowiedzią nie tylko na problemy ekologiczne, ale również na pytanie, jak żyć w świecie ograniczonych zasobów" - podkreślił ekspert BAS.

W jego ocenie, przy różnicy zdań w kwestiach ochrony klimatu między krajami UE, na razie raczej nie dojdzie do zgody na redukcję emisji dwutlenku węgla o 30 proc. do 2020 r. Ten proces się jednak nie zatrzyma - uważa ekspert - a "wcześniej, czy później polityka unijna będzie rugowała węgiel z gospodarki".

Według niego inwestycje wspomagane z Funduszu Spójności utrwalały do tej pory gospodarkę opartą na tradycyjnym modelu, nie są natomiast wykorzystywane jako instrument, który ma ułatwiać budowę gospodarki niskowęglowej. Wiele zależy od tego, jak uda się ustawić priorytety w kolejnym unijnym budżecie na lata 2014-20. (PAP)

ago/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)