Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: górnictwo musi inwestować, by utrzymać konkurencyjność

0
Podziel się:

Średnia rentowność śląskich kopalń wynosi obecnie ok. 5-10 euro na tonie
węgla energetycznego. Wobec spadających cen węgla na świecie górnictwo powinno inwestować i
zwiększać elastyczność po stronie kosztów - wskazywali w piątek w Katowicach eksperci.

Średnia rentowność śląskich kopalń wynosi obecnie ok. 5-10 euro na tonie węgla energetycznego. Wobec spadających cen węgla na świecie górnictwo powinno inwestować i zwiększać elastyczność po stronie kosztów - wskazywali w piątek w Katowicach eksperci.

O kondycji i wyzwaniach stojących przed śląskim górnictwem dyskutowano podczas konferencji zorganizowanej przez Wydawnictwo Górnicze i Polskie Radio Katowice. Wskazywano na znaczenie górnictwa dla gospodarki regionu, jako branży odprowadzającej miliardowe podatki i zatrudniającej - bezpośrednio i u kooperantów - ok. pół miliona osób.

Wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) Artur Trzeciakowski zestawił średnią rentowność polskich kopalń rzędu 5-10 euro na tonie (pozytywnymi wyjątkami są tu np. kopalnie Piast i Ziemowit, gdzie zysk jest większy) z sytuacją rynkową na świecie. W ostatnich miesiącach ceny w zachodnioeuropejskich portach spadły o ok. 35 dolarów za tonę węgla energetycznego.

"To pokazuje, że rentowność naszych kopalń jest powoli zjadana przez spadek cen węgla na rynkach światowych. Broni nas tzw. renta geograficzna, bo koszty transportu węgla w określone rejony są wciąż niższe od dostarczenia tam węgla z importu" - wyjaśnił Trzeciakowski.

Jego zdaniem również ta renta geograficzna "zaczyna powoli umierać", na co wpływa m.in. rozbudowa portów oraz tworzenie baz logistycznych w pobliżu wschodniej granicy Polski, co ułatwia import. "Niegdyś ta renta sięgała do Warszawy, dziś do Łodzi, a w przyszłości może ograniczyć się do Śląska i jego okolic" - wskazał Trzeciakowski.

Chodzi o to, gdzie - przy kosztach produkcji polskich kopalń - będzie opłacało się dostarczać węgiel, by był on tańszy od węgla z importu. Przedstawiciele spółek węglowych podkreślali przy tym, że w tym zakresie atutem kopalń musi być także jakość węgla, by odbiorcy chcieli go kupować mimo cen porównywanych do surowca sprowadzanego z zagranicy.

Eksperci wskazywali, że dla utrzymania konkurencyjności górnictwa konieczne jest uelastycznienie zarządzania (także w zakresie zatrudnienia i możliwości obniżania kosztów stałych, związanych np. z płacami) oraz inwestowanie w bardziej wydajne technologie i rozwiązania. Np. dzięki tworzeniu tzw. kopalni zespolonej, likwidacji kilku szybów oraz zbędnej infrastruktury powierzchniowej KHW zamierza w przyszłości zmniejszyć swoje koszty o ok. 600 mln zł rocznie, wobec ok. 4 mld zł wszystkich kosztów. Aby było to możliwe, potrzebne są inwestycje.

Górnicze firmy zamierzają też postawić na tzw. odmetanowanie przedeksploatacyjne, czyli prowadzone jeszcze zanim rozpocznie się wydobycie węgla z danego pokładu. Dzięki temu możliwa będzie bardziej wydajna eksploatacja ścian wydobywczych, a pozyskany metan może być wykorzystywany do produkcji prądu i ciepła.

Obecnie przygotowywany jest w kopalniach projekt badawczy dotyczący przedeksploatacyjnego odmetanowania. Natomiast w przyszłym roku w należącej do KHW kopalni Wieczorek, w ramach innego projektu badawczego, ma zacząć działać pierwsze urządzenie do zgazowania węgla pod ziemią. (PAP)

mab/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)