Eksperci pozytywnie ocenili kandydaturę Wojciecha Zajączkowskiego na ambasadora w Rosji. Wojciech Materski z Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych uznał go za osobę kompetentną, a sowietolodzy Andrzej Nowak i Jerzy Pomianowski za znawcę problematyki rosyjskiej.
O tym, że Wojciech Zajączkowski, obecnie kierujący polską placówką w Bukareszcie, ma zostać ambasadorem w Rosji, poinformowało w czwartek nieoficjalnie PAP źródło z polskiej ambasady w Moskwie. Zastąpi na tym stanowisku Jerzego Bahra, którego czteroletnia kadencja upływa w tym roku.
Wojciech Materski podkreślił w rozmowie z PAP, że chociaż nie zna Zajączkowskiego zbyt blisko, uważa go za osobę kompetentną - ma doktorat z nauk politycznych, zna doskonale Rosję, pisał o niej nie raz.
Jak zaznaczył, do tej pory na rosyjską placówkę kierowano osoby z nieco większym doświadczeniem dyplomatycznym. Podkreślił jednak fachowość i dobre przygotowanie Zajączkowskiego. "Będzie to na pewno dla niego wyzwanie, zwłaszcza, że nie jest dyplomatą bardzo znanym. Na pewno ma bardzo dobre kontakty w rosyjskim świecie eksperckim i naukowym. Jak będzie funkcjonował w stosunkach z MSZ i rządem rosyjskim, trudno powiedzieć. Na pewno jest to osoba bardzo dobrze przygotowana, jeśli chodzi o warsztat dyplomatyczny i znajomość Wschodu" - uważa Materski.
Pozytywnie o kandydacie wypowiedział się także historyk z UJ Andrzej Nowak. "Uważam, że to na pewno jeden z najlepszych znawców Rosji w Polsce, o czym świadczą jego trzy książki, pokazujące Rosję jako rdzeń Eurazji, nie tylko z perspektywy Europy, ale właśnie z perspektywy całego kontynentu Euroazjatyckiego. Nie znam go blisko, ale z kilku spotkań z nim odniosłem wrażenie, że jest to człowiek bardzo poważny i rzetelny w podejściu do swoich obowiązków" - mówił Nowak.
"Nie potrafię znaleźć lepszego kandydata na to stanowisko, ale skala trudności tej misji jest taka, że nie wiem, czy nawet geniusz z idealnego platońskiego świata, byłby sobie w stanie z nią doskonale poradzić. Myślę, że jeżeli chodzi o kandydaturę nie mogło być lepiej, ale to nie znaczy, że ambasador jest w stanie stworzyć politykę w relacjach polsko-rosyjskich. Tę politykę buduje przede wszystkim silniejsza strona, czyli w tym przypadku Rosja, a z drugiej MSZ, czyli jego zwierzchnicy. Pozostanie on jednak ważnym łącznikiem, mającym pewną rolę do odegrania, która jest jednak oczywiście ograniczona" - zauważył historyk.
Sowietolog Jerzy Pomianowski powiedział PAP, że zna prace kandydata na nowego ambasadora i uważa go za wybitnego znawcę całej problematyki wschodnioeuropejskiej. "Nie znam go osobiście zbyt dobrze, wiem jednak, że był doradcą na Ukrainie, zna doskonale nie tylko Moskwę, jako taką, ale także środowiska kulturalne i polityczne rosyjskie. Jest przy tym człowiekiem młodym, pochodzącym z pokolenia, które nie może skarżyć się na jakieś wymyślne cierpienia z lat, kiedy stalinizm był religią i kiedy w Polsce nie sposób było gębę otworzyć" - mówił Pomianowski.
Według niego Zajączkowski wyrósł już w okresie, kiedy reżim komunistyczny powoli "wiądł" i z tej przyczyny nie ma uprzedzeń w stosunku do Rosjan, co jest niesłychanie ważne na tym stanowisku. "Jestem przekonany, że będzie dyplomatą wybitnym i będzie doskonale się orientował w tym, co Polsce jest potrzebne, a nie tylko Rosji, jak to dawniej bywało. Myślę, że Zajączkowski będzie bardzo dbał, żeby z obecnego ocieplenia stosunków z Rosją, wyciągnąć korzyści dla Polski" - podsumował sowietolog.
Wojciech Zajączkowski urodził się w Bydgoszczy w 1963 roku. Ukończył studia historyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Uzyskał doktorat z nauk o polityce w Polskiej Akademii Nauk. W latach 90. pracował jako główny specjalista w Ośrodku Studiów Wschodnich; pełnił także funkcję dyrektora Forum Europy Środkowo-Wschodniej w Fundacji im. Stefana Batorego.
Z MSZ związany jest od 1998 roku, gdzie był m.in. radcą polskiej ambasady w Moskwie i Kijowie oraz zastępcą ambasadora na Ukrainie oraz charge d'affaires w Turkmenistanie. W MSZ pełnił funkcje dyrektora Departamentu Polityki Wschodniej oraz zastępcy dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Polityki Zagranicznej.
Zajączkowski był także głównym doradcą premiera Donalda Tuska ds. wschodnich. 31 sierpnia 2008 roku otrzymał nominację na stanowisko ambasadora RP w Rumunii. (PAP)
akn/ la/ jra/
