Ekspert z fundacji DemosEuropa Adam Balcer uważa, że zwycięzca wyborów parlamentarnych na Węgrzech, prawicowa partia Fidesz, w pierwszej kolejności skoncentruje się na sytuacji gospodarczej w kraju.
"Aktualna sytuacja ekonomiczna jest ciężka. Węgry już przed kryzysem światowym znajdowały się w ciężkiej sytuacji, a kryzys gospodarczy w skali globalnej uderzył w nie bardzo mocno. W efekcie na pewno Fidesz będzie musiał zaangażować się i skupić olbrzymią energię i uwagę na wyjściu kraju z kryzysu i zapewnieniu warunków sprzyjających poprawie sytuacji ekonomicznej" - powiedział Balcer.
Jego zdaniem w obecnej sytuacji konieczna będzie współpraca z instytucjami międzynarodowymi jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, UE, czy Bank Światowy.
"W efekcie pole manewru Fideszu nie jest nieograniczone. Musi przede wszystkim skupić się na sytuacji ekonomicznej, zapewnić poprawę, wyjście kraju z kryzysu. Jeśli to się uda wówczas ma duże szanse, żeby rządzić co najmniej przez dwie kadencje, może nawet więcej" - dodał Balcer.
"Myślę, że Fidesz będzie skupiony przede wszystkim na sprawach gospodarczych, że to będzie najważniejsza dla nich kwestia - wprowadzanie wszystkich niezbędnych reform, które są w jakiś sposób wymuszone zewnętrznie przez zasady warunkowości przyznawania kredytów i pomocy finansowej przez MFW".
Balcer uważa, że obecnie na Węgrzech "mamy sytuację wyjątkową, bo po raz pierwszy od czasu ustanowienie demokracji na Węgrzech jedno ugrupowanie ma tak dużą liczbę głosów w parlamencie" i Fidesz ma teraz dwie trzecie miejsc w parlamencie, czyli większość umożliwiającą zmianę konstytucji.
"Myślę, że Fidesz może wprowadzić jakieś zmiany konstytucyjne, które zmienią jakoś system polityczny i to może być źródłem napięć pomiędzy Fideszem i opozycją i może być krytykowane przez media. Jakieś reformy ordynacji wyborczej, zmianę systemu na bardziej prezydencki. Natomiast taki czynnik, który będzie ograniczał jakiś radykalizm ze strony Fideszu to jest sytuacja ekonomiczna i konieczność uzyskania pomocy, wsparcia z Zachodu. Dlatego że dla wyjścia Węgier z kryzysu gospodarczego bardzo ważna jest też dobra reputacja na arenie międzynarodowej i nie postrzeganie przez świat finansowy jako kraju niestabilnego".
Zdaniem Balcera, jeśli chodzi o sprawy międzynarodowe to w porównaniu z poprzednim socjalistycznym rządem Fidesz będzie miał bardziej krytyczny stosunek do Rosji i można się spodziewać postawy bardziej proamerykańskiej, "ale generalnie nie spodziewałbym się jakiegoś trzęsienia ziemi".
Krzysztof Ebelt (PAP)
keb/ ap/
