Władimir Putin przygotowuje sobie nowe "umocowanie polityczne" - tak ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk komentuje objęcie przez rosyjskiego prezydenta stanowiska przewodniczącego Jednej Rosji.
Putin został wybrany we wtorek na przewodniczącego głównego ugrupowania proprezydenckiego w Rosji podczas trwającego zjazdu tej partii. Potwierdził także swoją zgodę na objęcie urzędu premiera, po zakończeniu swojej prezydentury za miesiąc.
"Można odnieść wrażanie, że Putin przygotowuje sobie grunt, nowe umocowanie polityczne na rosyjskiej scenie politycznej po wyborach" - powiedział we wtorek PAP Konończuk. "Znalazł sobie nowe zaplecze, kolejny instrument, który będzie wykorzystywał jako premier Rosji" - uważa ekspert.
Jego zdaniem, w przypadku np. odwołania Putina z funkcji premiera przez prezydenta Dmitrija Miedwiediwa, co - zdaniem eksperta - jest możliwe, będzie on nadal pozostawał przewodniczącym Jednej Rosji, czyli najważniejszej i najsilniejszej partii rosyjskiej.
W opinii Konończuka, wyboru Putina na szefa Jednej Rosji należało się spodziewać. "Wpisuje się to dokładnie w działania jakie Putin podejmował w ciągu ostatnich miesięcy, czyli przede wszystkim jego wsparcie dla Jednej Rosji przed wyborami parlamentarnymi w grudniu" - uważa ekspert OSW.
Konończuk pytany o stwierdzenie Putina na zjeździe, że przyjęcie funkcji przewodniczącego Jednej Rosji uzależnia też od przeprowadzenia głębokiej reformy tej partii, której elementem - jak zaznaczył Putin - musi być pozbycie się "zbędnych ludzi" powiedział, że może ono świadczyć, że Jedna Rosja powinna być "skutecznym narzędziem, a nie platformą dla karierowiczów".
Według eksperta, znacząca była także wypowiedź Putina na zjeździe o tym, by Jedna Rosja robiła wszystko, żeby zwiększać swój wpływ na politykę rosyjską.
Zdaniem Konończuka, Jedną Rosję trudno jest nazwać partią sensu stricto. "Jest to swego rodzaju platforma, która jednoczy elitę polityczną Rosji z centrum Moskwy i regionów, bez konkretnego programu" - uważa. "Coraz bardziej przypomina Komunistyczną Partię Związku Sowieckiego" - zaznaczył.
Pytany o powody niewstąpienia Putina do ugrupowania, mimo że został jego szefem stwierdził, że może to być interpretowane jako możliwość jego powrotu na urząd prezydenta.
Zaznaczył, że konstytucja Rosji mówi, że prezydent musi być bezpartyjny i "takie są uregulowania prawa". "Dlatego Miedwiediew nie wstąpił do Jednej Rosji" - dodał ekspert. Podkreślił też, że konstytucja Rosji pozwala na sprawowanie urzędu prezydenta dłużej niż dwie kadencje, ale nie z rzędu.
Jedna Rosja powstała w 2001 roku jako ugrupowanie popierające politykę Putina. W wyborach w 2007 zdobyła 64,3 proc. głosów, co dało jej 315 z 450 miejsc w Dumie, czyli większość wystarczającą do zmiany konstytucji lub odwołania prezydenta. (PAP)
kra/ par/ mow/
