Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekspert: wygrana Iwaniszwilego może oznaczać zwrot Gruzji ku Rosji

0
Podziel się:

Dr Tomasz Kapuśniak z Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie o
wstępnych niepełnych wynikach wyborów parlamentarnych w Gruzji, które wskazują, że opozycyjna
koalicja Gruzińskie Marzenie miliardera Bidziny Iwaniszwilego wygrała ze Zjednoczonym Ruchem
Narodowym prezydenta Micheila Saakaszwilego:

Dr Tomasz Kapuśniak z Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie o wstępnych niepełnych wynikach wyborów parlamentarnych w Gruzji, które wskazują, że opozycyjna koalicja Gruzińskie Marzenie miliardera Bidziny Iwaniszwilego wygrała ze Zjednoczonym Ruchem Narodowym prezydenta Micheila Saakaszwilego:

"Poniedziałkowe wybory parlamentarne mają bardzo duże znaczenie zarówno dla regionalnej pozycji Gruzji, jak i sytuacji międzynarodowej. Gruzja jest jednym z tych państw poradzieckich, które najsilniej opowiadają się za współpracą z instytucjami euroatlantyckimi, NATO i UE. Jest też państwem, które w pewien sposób realizuje interesy amerykańskie na obszarze poradzieckim.

Wynik tych wyborów będzie miał istotny wpływ na układ sił w rejonie Kaukazu. Przegrana Saakaszwilego będzie świadczyła o tym, że może dokonać się zmiana sytuacji na Kaukazie i szerzej, na całym obszarze poradzieckim.

Nie jest to oczywiste, ale jeśli weźmie się pod uwagę powiązania biznesowe Iwaniszwilego z oligarchami rosyjskimi, to wówczas może rzeczywiście stać się tak, że jego wygrana może przyczynić się do tego, że kierunek polityki zagranicznej Gruzji zmieni się z opcji euroatlantyckiej na rzecz współpracy z Federacją Rosyjską.

Jest to tym bardziej istotne, że z podobną sytuacją mamy do czynienia na Ukrainie pod rządami Wiktora Janukowycza. Gruzja może stać się kolejnym państwem, które zacznie zmieniać priorytety swej polityki zagranicznej i starać się zacieśniać współpracę z Federacją Rosyjską". (PAP)

mzk/ par/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)