Ruch Hunnia zaczął szykować serię zamachów po ustąpieniu premiera Ferenca Gyurcsanya *- poinformował węgierski dziennik _ Magyar Nemzet _.*
na zdjęciu Most Elżbiety na Dunaju w Budapeszcie* *
Powołując się na dokumenty z toczącego się śledztwa dziennik pisze, że po rezygnacji socjalisty Ferenca Gyurcsanya ze stanowiska premiera w kwietniu 2009 roku ruch Hunnia zaczął szykować serię zamachów. Hunnia chciała w ten sposób - według wspomnianych źródeł - zapobiec mianowaniu na stanowisko szefa socjalistycznego rządu Gordona Bajnaia.
Powstałej w 2007 r. grupie przewodzi ekstremista Gyoergy Budahazy, który znajduje się obecnie w areszcie. Jak pisze _ Magyar Nemzet _, Budahazy zwołał w ubiegłym roku spotkanie ruchu i polecił jej członkom przeprowadzić serię zamachów na domy i nieruchomości kilku posłów Socjalistycznej Partii Węgier.
Według dokumentów ze śledztwa, z ruchem powiązany jest jeden z posłów skrajnie prawicowej partii Jobbik, która w kwietniowych wyborach, zdecydowanie wygranych przez centroprawicowy Fidesz, po raz pierwszy weszła do parlamentu.