Ekwadorczycy - 11,6 mln osób uprawnionych do głosowania - wybierają w niedzielę prezydenta, wiceprezydenta i Zgromadzenie Narodowe. Według sondaży faworytem jest rządzący od 6 lat Rafael Correa, a jego zwolennicy utrzymają przewagę w parlamencie.
Większość sondaży zapowiadała, że Correa odniesie zwycięstwo już w pierwszej turze.
49-letni ekonomista, oskarżany jest przez swego głównego rywala w wyborach prezydenckich, byłego bankiera Guillermo Lasso, o "tendencje autorytarne". Zarzuca mu on próby kontrolowania mediów i wymiaru sprawiedliwości.
Rząd Correi wykorzystał wzrost dochodów z eksportu ropy naftowej do znacznego podniesienia poziomu życia ludności. Według danych ONZ liczba Ekwadorczyków "żyjących w nędzy i ubóstwie" zmalała od 2006 roku o 27 proc.Na koniec 2012 r. bezrobocie w Ekwadorze zmniejszyło się do 4,1 proc i jest obecnie najniższe od 25 lat. Rząd tego andyjskiego kraju wydał w ciągu 6 lat 2,8 miliarda euro na budowę autostrad.
Tygodnik "The Economist", krytyczny wobec programu "rewolucji obywatelskiej", z którym Correa doszedł do władzy, i jego sojuszu z prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem, przyznał przed wyborami w Ekwadorze, że ekwadorski prezydent "miał szczęście" - dzięki zwiększonym dochodom z ropy naftowej pomyślnie urzeczywistnia swój program socjalny i edukacyjny.
Correa często powtarza w swych przemówieniach, że jest "pierwszym prezydentem Ekwadoru, który decyduje na co wydawać pieniądze z eksportu ropy naftowej".
Przed wyborami Correi udało się nie dopuścić do połączenia sił przez jego politycznych oponentów i zmarginalizować ich. Nie powiodły się plany stworzenia przez opozycję wspólnego frontu, który stanowiłby realną alternatywę dla jego rządów. W efekcie w wyścigu o fotel prezydencki prócz Correi walczy jeszcze pięciu kandydatów.
Rozdrobnienie sił opozycji w połączeniu z tradycyjną skłonnością Ekwadorczyków do głosowania na silną i wyrazistą osobowość zdecydowanie faworyzuje Correę, który ma duże szanse wygrać już w pierwszej turze i po raz trzeci objąć najważniejsze stanowisko w państwie.
Udział w wyborach jest w Ekwadorze obowiązkowy dla obywateli od 18 do 65 roku życia, a opcjonalny dla Ekwadorczyków między 16 a 18 rokiem życia oraz cudzoziemców, którzy mieszkają legalnie w Ekwadorze co najmniej 5 lat.
Również 285 000 Ekwadorczyków żyjących na emigracji ma prawo głosu.(PAP)
ik/ kar/
123227757 13227449 13228007