Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Enea planuje program obligacji o wartości ok. 5 mld zł

0
Podziel się:

Enea zakłada, że na przełomie stycznia i lutego podpisze umowę z konsorcjum
banków na temat komercyjnego programu emisji obligacji o wartości ok. 5 mld zł, z którego ok. 1 mld
zł może być wyemitowane w przyszłym roku.

Enea zakłada, że na przełomie stycznia i lutego podpisze umowę z konsorcjum banków na temat komercyjnego programu emisji obligacji o wartości ok. 5 mld zł, z którego ok. 1 mld zł może być wyemitowane w przyszłym roku.

W ciągu kilku tygodni Enea będzie wiedzieć, na jaki poziom kredytowania może liczyć ze strony instytucji multilateralnych: EBOiR, EBI i NBI. Liczy, że będzie to ponad 2 mld zł, które przeznaczy na inwestycje w dystrybucję i OZE - powiedział w rozmowie z PAP Hubert Rozpędek, wiceprezes Enei ds. ekonomicznych.

"Mamy duże zainteresowanie banków multilateralnych: Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Nordyckiego Banku Inwestycyjnego. Jeden z banków przysłał kwotę, od dwóch kolejnych mamy listy intencyjne. Myślę, że w ciągu dwóch-trzech tygodni otrzymamy informację, jaki poziom zaangażowania widziałyby ze swojej strony" - powiedział PAP Rozpędek.

"Myślę, że łącznie to powinno być może ponad 2 mld zł z instytucji multilateralnych, na odnawialne źródła energii i dystrybucję" - dodał.

Wiceprezes poinformował, że spółka mogłaby uzyskać to finansowanie w połowie roku.

"Kredytowanie z instytucji multilateralnych powinno być uruchomione w połowie roku. Te środki chcielibyśmy alokować w pierwszej kolejności, bo to środki bezpieczne, tanie i długie" - powiedział.

Poinformował, że Enea planuje także uruchomić dziesięcioletni program obligacji, znajdą się tam transze trzy-, pięcio- i siedmioletnie. Jego ostateczna wartość zależeć będzie od zaangażowania instytucji multilateralnych, ale może wynieść około 5 mld zł.

"Do 19 grudnia czekamy na wiążące oferty z banków. Wstępne oferty mieliśmy w połowie roku, wtedy była duża nadsubskrypcja. Oczekujemy więc, że choć na rynku jest nieciekawie, mniej optymistycznie niż wtedy, to otrzymamy potrzebną kwotę. To będzie pochodna tego, ile ostatecznie banki multilateralne nam potwierdzą. Program komercyjny, w zależności od zaangażowania banków multilateralnych, wynieść może około 5 mld zł" - powiedział Rozpędek.

"Zakładam, że podpisanie umowy z konsorcjum banków odbędzie się na przełomie stycznia i lutego 2012 r." - dodał.

Rozpędek poinformował, że planowany program emisji obligacji oraz negocjowane finansowanie z banków multilateralnych ma zaspokoić potrzeby finansowe grupy do 2020 roku włącznie.

"Mamy ok. 2,5 mld zł środków własnych i mamy bardzo duże bieżące przepływy, EBITDA w skali grupy to 1,4-1,5 mld zł rocznie. To daje nam komfort, że w ramach programu emisji obligacji i zaangażowania banków multilateralnych jesteśmy w stanie sfinansować tym programem cały nasz program inwestycyjny do 2020 roku włącznie i nie będziemy potrzebować nic więcej" - powiedział Rozpędek.

Dodał, że w pierwszej kolejności Enea zamierza alokować środki własne. W przyszłym roku spółka może wyemitować pierwszą transzę obligacji o wartości ok. 1 mld zł.

"Jeśli program inwestycyjny będzie realizowany zgodnie z planem, zarówno jeśli chodzi o blok w Kozienicach, dystrybucję i akwizycje w OZE, to zakładamy, że w 2012 roku pierwsze ciągnienie powinno być w okolicach 1 mld zł" - powiedział Rozpędek.

Dodał, że największe zadłużenie grupy może być w 2016 r., tuż przed podłączeniem bloku w Kozienicach do sieci. Wtedy wskaźnik zadłużenia netto do EBITDA może się zbliżyć do 3x, ale go nie przekroczy.

Wiceprezes Enei poinformował, że spółka nie wyklucza emisji obligacji na rynkach zagranicznych.

"Jeśli się okaże, że na rynku komercyjnym nie mamy tyle ofert, ile oczekujemy albo są bardzo drogie, to rozważymy wyjście na rynek euroobligacji. Mamy rating Fitcha, wtedy musielibyśmy uzyskać drugi rating. Jeśli rynek okaże się zbyt płytki, albo będzie awersja do ryzyka albo cena nie będzie nam odpowiadać, to jest koncepcja, by po brakującą kwotę zwrócić się może na rynek amerykański, czy azjatycki" - powiedział Rozpędek.

Strategia grupy Enea zakłada, w scenariuszu bazowym, nakłady inwestycyjne w latach 2010-20 na poziomie 18,7 mld zł. Budowa bloku węglowego o mocy 1.000 MW w Kozienicach może pochłonąć ok. 5,4 mld zł (przy kursie EUR/PLN 4,15). W Enea-Operator nakłady na dystrybucję mają wynieść 8,8 mld zł, z czego w latach 2012-20 7,5 mld zł. W segmencie odnawialnych źródeł energii spółka chce przeznaczyć na inwestycje 2,6-3,5 mld zł.

Niedawno Enea przejęła farmę wiatrową Bardy o mocy 50 MW z opcją rozszerzenia o dodatkowe 10 MW.

Plan inwestycyjny Grupy, w scenariuszu rozszerzonym, zakłada także budowę kolejnego bloku, nr 12, o mocy 1 tys. MW w Elektrowni Kozienice i zaangażowanie w budowę elektrowni atomowej o mocy 1.600 MW.

"Jeśli chodzi o blok nr 12, to myślimy tam o gazie. Mamy podpisaną wstępną umowę z PGNiG, szukamy lokalizacji, ale to byłaby formuła spv (spółka celowa - przyp. PAP), project finance, w ramach spółki z joint venture, na przykład z PGNiG. Wtedy poza bilansem moglibyśmy ją sfinansować" - powiedział Rozpędek.

"Gdyby projekt był realizowany w formule project finance, to byłoby to z wyłączeniem przetargu publicznego, a to powoduje, że znacząco się skraca proces inwestycji" - dodał.

Anna Pełka (PAP)

pel/ osz/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)