Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eurodeputowani do RPO: zbadać konstytucyjność Traktatu Lizbońskiego

0
Podziel się:

Eurodeputowani Dariusz Grabowski, Bogusław
Rogalski, Andrzej Zapałowski, Bogdan Pęk - w liście otwartym do
RPO Janusza Kochanowskiego proszą go o wystąpienie do TK z
wnioskiem o zbadanie zgodności z konstytucją Traktatu Lizbońskiego.

Eurodeputowani Dariusz Grabowski, Bogusław Rogalski, Andrzej Zapałowski, Bogdan Pęk - w liście otwartym do RPO Janusza Kochanowskiego proszą go o wystąpienie do TK z wnioskiem o zbadanie zgodności z konstytucją Traktatu Lizbońskiego.

Dariusz Grabowski powiedział w czwartek PAP, że RPO może - w myśl konstytucji - wystąpić do TK o sprawdzenie zgodności umowy międzynarodowej z konstytucją. Jak zaznaczył, "to jest jego obowiązek i przywilej".

Według konstytucji, z wnioskiem do TK o zbadanie zgodności umów międzynarodowych z ustawą zasadniczą, oprócz RPO, wystąpić mogą prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, 50 posłów, 30 senatorów, prezesi Sądu Najwyższego, NSA i NIK, prokurator generalny.

W liście europosłów czytamy, że "wobec mnogości, skrajności argumentów i interpretacji, Polacy powinni otrzymać jasną i jednoznaczną wykładnię (treści Traktatu Lizbońskiego), wydaną przez organ stojący na straży porządku prawnego w Polsce".

Europoseł powiedział, że "Janusz Kochanowski wielokrotnie dawał sygnał, że widzi powagę problemu (...)".

Pod koniec lutego Sejm zdecydował, że ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego nastąpi w drodze parlamentarnej.

RPO wystosował wtedy list otwarty, w którym wyraził opinię, że parlament mógłby samodzielnie podjąć decyzję w sprawie ratyfikacji Traktatu, "o ile wcześniej obywatele zostaliby zapoznani z jego treścią, i o ile odbyłaby się debata publiczna wyjaśniająca znaczenie jego kluczowych postanowień". Jak podkreślił, "debata nie odbyła się ani na etapie negocjowania Traktatu, ani po jego podpisaniu".

Grabowski pytany, w jakim aspekcie Traktat jest niezgodny z konstytucją odparł, że "po ratyfikacji Traktatu, UE stanie się podmiotem prawa międzynarodowego". Konsekwencją jest to, że "UE będzie mogła w imieniu Polski np. zawierać umowy i wypowiadać wojny".

Jak podkreślił poseł - w konstytucji jest zapisane, że naród jest suwerenem i nie ma instytucji, osoby, ani prawa, które pozwoliłyby zrzec się prowadzenia polityki zagranicznej, podejmowania decyzji co do umów międzynarodowych, konfliktów i ustaw.

Inny argument, według Grabowskiego, o niekonstytucyjności Traktatu, wynika z jego treści". Zdaniem europosła, zaznaczona jest w nim reguła, w myśl której, duże kraje będą uprzywilejowane i stąd "największe kraje Europy w ponad 90 procentach będą miały wpływ na decyzje m.in. w sprawach Polski".

Grabowski nie zgadza się też z ratyfikacją Traktatu w drodze parlamentarnej. Jak powiedział, "wszystkie ważne decyzje powinny być świadomie podejmowane przez naród". Zdaniem Europosła, jeżeli jest inaczej, ma to znamiona decyzji niedemokratycznej.

Przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej podpisali Traktat Lizboński 13 grudnia ubiegłego roku. Traktat ma wejść w życie najpóźniej w połowie 2009 roku, pod warunkiem, że nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Jedynie w Irlandii istnieje ustawowy wymóg poddania traktatu pod referendum.

Główne postanowienia Traktatu z Lizbony - nowe w stosunku do obowiązującego obecnie Traktatu z Nicei - to usprawnienie unijnych instytucji poprzez przyjęcie nowego systemu podejmowania decyzji w UE, a także nadanie Unii osobowości prawnej oraz wiążącego charakteru Karcie Praw Podstawowych. Polska przystąpiła do tzw. protokołu brytyjskiego, ograniczającego stosowanie tej Karty.(PAP)

lug/ la/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)