Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Europosłowie: jest szansa na poprawę relacji polsko-rosyjskich

0
Podziel się:

Gesty i działania władz Rosji w związku z katastrofą samolotu rządowego pod
Smoleńskiem, w której zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński, mogą dać początek lepszym stosunkom
polsko-rosyjskim - zgodnie oceniają europosłowie PO, PiS i SLD.

Gesty i działania władz Rosji w związku z katastrofą samolotu rządowego pod Smoleńskiem, w której zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński, mogą dać początek lepszym stosunkom polsko-rosyjskim - zgodnie oceniają europosłowie PO, PiS i SLD.

"Z całą pewnością zachowanie władz Rosji - prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Władimira Putina - w związku z tragedią w Smoleńsku jest ponadstandardowe. Jest dowodem, że chcą oni pokazać pewną otwartość wobec Polski" - powiedział PAP europoseł PO Krzysztof Lisek. W jego ocenie działania te mogą dobrze rokować przyszłości stosunków polsko-rosyjskich. "Mamy szanse, by relacje polsko-rosyjskie stały się co najmniej normalne" - ocenił.

Jak zaznaczył, zachowanie rosyjskich władz "to dobre gesty, które mogą dać początek prawdziwemu pojednaniu między Polską a Rosją".

Podkreślił, że wygłoszenie przez Miedwiediewa orędzia do Polaków w związku z katastrofą było działaniem wyjątkowym. Zwrócił też uwagę, że Putin jeszcze w sobotę przyleciał do Smoleńska na miejsce tragedii. Przypomniał, że w niedzielę w najlepszym czasie antenowym w publicznej telewizji Rossija wyświetlono film Andrzeja Wajdy "Katyń".

"To zapewne był szok, szczególnie dla starszego pokolenia, które na czasy stalinowskie często patrzą zupełnie inaczej niż my, bo tak ich nauczono. Tego typu film to dla części społeczeństwa rosyjskiego wstrząs i szok" - powiedział eurodeputowany PO.

Zwrócił ponadto uwagę, że wielu Rosjan wpisało się do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Polski w Moskwie. "To są bardzo optymistyczne informacje, bo to są zachowania, które świadczą o tym, że patrzymy na siebie również jak ludzie, którzy przeżywają osobiste dramaty" - powiedział Lisek.

Jednak jego zdaniem "jeszcze wiele wody musi w rzekach upłynąć, wiele się musi stać, głównie po stronie rosyjskiej," zanim stosunki między Polską i Rosją będą równie dobre jak między Polską a Niemcami.

"Rosjanie muszą się zmierzyć z własną historią, muszą ją odkryć na nowo. To wymaga czasu, to wymaga całych pokoleń. Ale jest ważne, by nadać temu właściwy kierunek i wydaje mi się, że Putin w ostatnich dniach nadał właściwy kierunek temu procesowi; temu, żeby Rosjanie poznali własną historię, zmierzyli się z nią i poprzez to pojednali z narodami, które ZSRR skrzywdził" - ocenił.

Zdaniem Liska obecnie należy "uruchomić mechanizmy debaty" między naszymi narodami i państwami. W jego opinii wiele dobrego może przynieść m.in. uruchomienie wymiany młodzieży między Polską i Rosją.

Jak mówił, "nie możemy spodziewać się cudu, że - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - wszystko w naszych relacjach się zmieni". "Odpowiedzialność polityków po obu stronach polega na tym, by uruchomić proces dyskusji o historii, o dniu dzisiejszym, o przyszłości. Mamy o czym rozmawiać" - zaznaczył.

Również Paweł Kowal (PiS) zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że obecnie mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją w relacjach polsko-rosyjskich. "Na pewno sytuacja jest wyjątkowa, a reakcja Rosjan bardzo serdeczna" - powiedział.

Zaznaczył, że nie należy jednak wzajemnych stosunków między państwami opierać na sentymentach. "One mogą coś uruchomić, ale aby tak się stało, trzeba jeszcze dużo popracować. Od tej pracy zależy przyszłość naszych wzajemnych stosunków z Rosją" - zaznaczył europoseł PiS.

Jak powiedział, praca ta czeka przede wszystkim polityków, ale powinny się w nią zaangażować także organizacje pozarządowe, które mogłyby zbliżyć do siebie społeczeństwa polskie i rosyjskie.

"Bywa, że emocje, gesty przekładają się na realną politykę. Chciałbym, żeby również w tym przypadku tak było" - zaznaczył.

Według Marka Siwca, europosła SLD, Rosjanie zachowują się w sposób wzorowy, a ich gesty wobec Polaków "daleko wychodzą poza rutynową przyzwoitość". W jego ocenie dają one szanse na zbudowanie nowych relacji polsko-rosyjskich.

"Jestem ostrożny. Nie chcę ulegać euforycznym nastrojom. Ale dzień, w którym Rosjanie ogłaszają żałobę narodową w swoim kraju z powodu śmierci naszego prezydenta (12 kwietnia - PAP), to jest coś wyjątkowego" - zaznaczył.

Ocenił też, że wielu Polaków, obserwując gesty najwyższych władz Rosji i społeczeństwa rosyjskiego, może zmienić swoje dotychczas często niechętne i pełne obaw nastawienie do wschodniego sąsiada.

Zdaniem Siwca obecna sytuacja rokuje dobrze dla przyszłości stosunków polsko-rosyjskich także jeżeli chodzi o kwestię Katynia.

"Rosjanie są narodem bardzo emocjonalnym. Dzisiaj mamy do czynienia z poruszeniem społeczeństwa rosyjskiego, do którego poprzez katastrofę pod Smoleńskiem dotarła w sposób masowy prawda o Katyniu" - powiedział. Jak dodał, do tej pory o tym, co stało się w lesie katyńskim, wiedziała jedynie elita społeczeństwa rosyjskiego. (PAP)

mzk/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)