Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Federaliści rozczarowani szczytem UE

0
Podziel się:

Federaliści europejscy są rozczarowani ustaleniami czwartkowo-piątkowego
szczytu UE ws. dalszego pogłębiania integracji eurolandu. Wskazują, że przywódcy "27" nie zgodzili
się na pomysły ustanowienia stałego budżetu strefy euro.

Federaliści europejscy są rozczarowani ustaleniami czwartkowo-piątkowego szczytu UE ws. dalszego pogłębiania integracji eurolandu. Wskazują, że przywódcy "27" nie zgodzili się na pomysły ustanowienia stałego budżetu strefy euro.

Brytyjski eurodeputowany, lider koła europejskich federalistów Andrew Duff podkreślił, że szczyt nie przyjął ani planu szefa KE Jose Barroso ws. unii fiskalnej, ani propozycji przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya ws. zwiększania "zdolności fiskalnych UE". Ambitne założenia ws. unii politycznej przewidywały powstanie m.in. stałego budżetu strefy euro. Nie zgodziły się na to jednak Niemcy.

"Można się zastanawiać, z czego teraz panowie (Barroso i Van Rompuy - PAP) będą się cieszyli w święta" - zastanawia się w ironicznym tonie brytyjski eurodeputowany. Zwraca też uwagę, że w dyskusji całkowicie zniknęła nawet choćby refleksja nad powołaniem federalnego rządu gospodarczego UE, co jego zdaniem jest błędem szefów państw.

Duff od miesięcy apelował, by na szczycie w grudniu przywódcy przyjęli mapę drogową ws. ostatniego etapu federacji i zadecydowali o organizacji Konwentu w sprawie nowego traktatu w 2015 r., po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem brak decyzji na szczycie oznacza, że parlamenty narodowe nie będą gotowe nad dyskusją o nowej konstytucji i z tą inicjatywą będzie musiał wyjść PE.

Przyznał natomiast, że po kilku latach rządzenia w kryzysie przywódcy unijni mają w końcu za sobą bolesny krok, jakim określa porozumienie ws. wspólnego nadzoru nad bankami. Zwrócił jednak uwagę, że nadzór wymaga jeszcze finansowego mechanizmu (tzw. resolution mechanism), jeśli UE ma być rzeczywiście skuteczna w działaniach ratunkowych ws. upadających banków.

Także lider liberałów w PE, były premier Belgii Guy Verhofstadt ocenił, że szczyt okazał się straconą szansa na dokonanie postępu w kierunku unii gospodarczej i walutowej.

"Szefowie państw zatwierdzili kompromis osiągnięty przez ministrów finansów ws. wspólnego mechanizm nadzoru nad bankami, ale szklanka jest bardziej niż w połowie pusta. Wciąż brakuje dwóch podstawowych elementów składowych, zwłaszcza prawdziwego systemu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków i wspólnego systemu gwarancji depozytów" - przekonywał Verhofstadt.

Zwrócił uwagę, że wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia zbyt wysokiego oprocentowania papierów dłużnych, z jakimi boryka się wiele państwach członkowskich. Hiszpania i Włochy - przekonywał - nie będą w stanie rozwiązać swoich problemów, jeżeli będą musiały płacić kredytodawcom po 5-6 proc.

Według Verhofstadta przywódcom "27" zabrakło ambicji, a im szybciej nawet "zaciskając zęby" zgodziliby się na ukończenia unii gospodarczej i walutowej, tym lepiej.

Szczyt UE uzgodnił mapę drogową pogłębienia integracji eurolandu. Najdalej idące decyzje dotyczące unii bankowej przewidują powołanie wspólnego nadzoru nad bankami. Ma on być operacyjny w 2014 r. Po zgodzie na wspólny nadzór następnym etapem ma być wspólny system upadłości banków. Ale wciąż nie jest jasne, skąd pochodzić będą środki na tzw. ostateczne zabezpieczenie, na wypadek, gdyby na ratowanie banków konieczne były pieniądze publiczne.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

stk/ icz/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)