Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Feminoteka: kastracja pedofilów nie przyczyni się do zmniejszenia liczby gwałtów

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o zespole ds. zmian w prawie)

(dochodzi informacja o zespole ds. zmian w prawie)

15.9.Warszawa (PAP) - Zapowiedź wprowadzenia przymusowej kastracji chemicznej pedofilów nie przyczyni się do zmniejszenia skali przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Polsce - uważają przedstawicielki organizacji pozarządowych, które w poniedziałek napisały w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska.

Wypowiedź premiera dotyczącą kastracji pedofilów działaczki Feminoteki oraz innych organizacji zajmujących się m.in. przeciwdziałaniem przemocy wobec kobiet i dziewcząt uznały za chwyt marketingowy. "Robienie sobie +piaru+ populistycznymi hasłami, kosztem ofiar gwałtów, uważamy za mocno niestosowne i niegodne premiera europejskiego kraju" - napisały w liście udostępnionym PAP.

Zamiast tego, domagają się podjęcia realnych działań na rzecz zmniejszenia skali przemocy w rodzinie.

Od zeszłego tygodnia działa powołany przez premiera zespół ds. opracowania rozwiązań prawnych, których skutkiem ma być obniżenie popędu płciowego pedofilów. Według mediów oprócz Donalda Tuska w jego skład wchodzą minister zdrowia Ewa Kopacz, przedstawiciele resortu sprawiedliwości i szef gabinetu premiera Sławomir Nowak.

"Gazeta Wyborcza" podała, że zespół po spotkaniach w czwartek i piątek ustalił wprowadzenie zmiany w prawie, według niej pedofil, który będzie chciał wcześniej wyjść z więzienia, będzie musiał poddać się "chemicznej kastracji" - czyli przyjmować leki redukujące popęd. Minister Nowak mówił też o nowelizacji przepisów prowadzącej do tego, by taka terapia była obligatoryjna, a nie dobrowolna.

"Żadnych ustaleń zespół jeszcze nie dokonał. Na razie przedstawiciele resortów w dyskusji przedstawili, jakich zmian oczekują i jakie są po temu możliwości prawne" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik resortu sprawiedliwości Grzegorz Żurawski.

Według niego możliwe jest uchwalenie zmiany prawa polegającej na wprowadzeniu obligatoryjnej terapii farmakologicznej obniżającej popęd płciowy u pedofilów, jak i elektroniczny monitoring skazanego za przestępstwa seksualne, który opuści zakład karny po odbyciu kary.

W liście Feminoteki do premiera przypomniano, że co roku w Polsce ofiarą bicia, molestowania i gwałtów ze strony członków rodziny pada 800 tys. kobiet, a w wyniku nieporozumień rodzinnych ponad 100 kobiet ginie z rąk męża, partnera lub innego członka rodziny. "Choć w Polsce obowiązuje ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, to z praktyczną realizacją jej przepisów jest o wiele gorzej. (...) Uznaje się, że obecne uregulowania ustawowe są zbyt +miękkie+, wskazują raczej kierunek postępowania, a nie przewidują konkretnych rozwiązań czy sposobów zapobiegania przemocy" - czytamy w liście do premiera.

Autorki listu przywołują "Raport z monitoringu sytuacji ofiar zgwałcenia w postępowaniu przygotowawczym" Fundacji Batorego, z którego wynika, że mimo szczegółowych wytycznych w obszarze pracy z ofiarami zgwałceń wprowadzonych w 2001 r. - w praktyce nie działają w tym zakresie nawet podstawowe standardy. Zaledwie jedna trzecia zgwałconych kobiet zgłasza ten fakt na policji czy prokuraturze, m.in. dlatego, że nie ma jasnych procedur postępowania w przypadku gwałtów.

Sygnatariuszki listu domagają się, by premier "z taką samą stanowczością, z jaką wypowiedział się na temat kastracji, sprzeciwił się przemocy wobec kobiet i dziewcząt", a także, aby w trybie pilnym znalazł środki m.in. na wprowadzenie pakietów dla ofiar gwałtów, refundowanie obdukcji dla ofiar przemocy, wprowadzenie do szkół obowiązkowych zajęć edukacyjnych z zakresu profilaktyki przemocy, w tym przemocy seksualnej oraz objęcie sprawców przemocy obowiązkiem uczestniczenia w terapii.

Autorki listu chcą też, by rząd wygospodarował środki na organizowanie kampanii społecznych uwrażliwiających na problem przemocy w rodzinie oraz szkolenia dla służb społecznych, urzędników, funkcjonariuszy policji, pracowników prokuratury, sądów, opieki społecznej itd. Domagają się również opracowania informatora dla osób doświadczających przemocy, aktualizowanego co roku. Miałby on zawierać adresy ośrodków dla ofiar przemocy, telefony do specjalistów itd. Informator powinien trafić do wszystkich służb zajmujących się problemem przemocy i byłby dostępny w ośrodkach gminnych i powiatowych w każdym województwie.

"Domagamy się także, by pan premier radykalnie przyspieszył prace nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, tak by faktycznie była instrumentem chroniącym ofiary, a nie sprawców, i gwarantującym ofiarom przemocy bezpieczeństwo i realną pomoc m.in. poprzez uniemożliwienie sprawcy przemocy mieszkania pod jednym dachem z jego ofiarą; lepszą koordynacją działań służb i instytucji zajmujących się zwalczaniem przemocy w rodzinie wobec kobiet; przeprowadzanie konsultacji z organizacjami pozarządowymi i uwzględnianie ich opinii na temat metod przeciwdziałania przemocy w rodzinie wobec kobiet" - napisały autorki listu.

Pod listem do premiera podpisały się m.in. Joanna Piotrowska z fundacji Feminoteka, Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Julia Kubisa z Fundacji MaMa, Katarzyna Bratkowska ze Stowarzyszenia "Same o Sobie", Marta Lewandowska ze Stowarzyszenia OPTA i Agnieszka Grzybek, reprezentująca Zielonych 2004.

W zeszłym tygodniu premier, komentując sprawę 45-letniego mieszkańca okolic Siemiatycz, podejrzanego o wielokrotne gwałcenie i więzienie córki, powiedział, że chciałby, aby w Polsce wprowadzono kastrację farmakologiczną pedofilów. Zaznaczył, że już kilka miesięcy temu podjęto wstępne prace nad przygotowaniem przepisów, które zaowocowałyby możliwością wprowadzenia kastracji farmakologicznej wobec pedofilów - szczególnie tych, którzy nie rokują żadnej nadziei na poprawę. Jak dodał, wstępny projekt dotyczył kastracji pedofilów, którzy działali w warunkach recydywy. Projekt, przy którym współpracowały resorty sprawiedliwości i zdrowia, przewiduje, że leczenie będzie obowiązkowe. (PAP)

akw/ wkt/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)