Pięciu filipińskich żołnierzy piechoty morskiej zginęło, a 11 zostało rannych w sobotę w ataku na konwój, którego na południu Filipin dokonali muzułmańscy rebelianci, powiązani z ugrupowaniem radykałów islamskich Dżimah Islamija - poinformował przedstawiciel filipińskiej armii.
Dżimah Islamija to ugrupowanie mające bazę w sąsiedniej Indonezji.
Kilkudziesięciu żołnierzy i bojowy oddział policji wracał do bazy na wyspie Jolo, kiedy rebelianci otworzyli ogień. Starcie trwało około pół godziny.
Jak twierdzi przedstawiciel filipińskiej armii Edgar Arevalo, w walce straty w ludziach ponieśli również rebelianci, ale nie podał liczby ofiar. Według niego ataku dokonało około 40 uzbrojonych rebeliantów.
Choć Filipiny są zamieszkane głównie przez katolików, na południu kraju dominują muzułmanie, domagający się od władz w Manili szerszej autonomii, bądź nawet oderwania islamskiej części kraju od reszty archipelagu. O utworzenie islamskiego państwa od kilkudziesięciu lat walczy szereg ugrupowań muzułmańskich, na czele z umiarkowanym Islamskim Frontem Wyzwolenia Moro (MILF) oraz właśnie z organizacją Abu Sajefa, znaną z porwań cudzoziemców i powiązaną z Al-Kaidą Osamy bin Ladena.
Liczące około 400 bojowników ugrupowanie Abu Sajefa znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych.
W trwających od 40 lat walkach zginęło tu już ponad 120 tysięcy ludzi. (PAP)
cyk/ wkr/
4232411, 4232386
