Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Flis o wyroku TK: i PiS, i PO mogą ogłosić swój sukces

0
Podziel się:

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego politycznie jest kompromisem; tak PiS, jak
i PO mogą ogłosić swój sukces - uważa dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jego zdaniem wyrok ten nie wpłynie znacząco na kształt kampanii i wynik wyborów.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego politycznie jest kompromisem; tak PiS, jak i PO mogą ogłosić swój sukces - uważa dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem wyrok ten nie wpłynie znacząco na kształt kampanii i wynik wyborów.

"Wskutek wyroku TK kampania wyborcza nie będzie się znacząco różnić od tych, z którymi mieliśmy do czynienia dotychczas. Nie będzie ostrzejsza. Oszczędzono nam jedynie kolejnych zapytań o zgodność działań partii z prawem" - powiedział Flis PAP.

W środę Trybunał, który zajmował się wnioskiem PiS, orzekł m.in., że możliwość dwudniowych wyborów jest niezgodna z konstytucją. Stwierdził także, że wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu nie narusza ustawy zasadniczej. Uznał również za niezgodny z konstytucją zakaz używania w kampanii wyborczej billboardów i spotów. Orzekł też, że nie naruszają jej zapisy o głosowaniu w wyborach przez pełnomocnika i o głosowaniu korespondencyjnym dla Polaków za granicą.

W opinii Flisa taka decyzja Trybunału oznacza, że PiS udało się zablokować to, czego najbardziej się obawiało. "Z pomysłów PO utrącono zakaz billboardów, w przypadku którego był największy rozdźwięk pomiędzy oficjalnym szlachetnym uzasadnieniem a domniemanym politycznym +geszeftem+" - powiedział Flis. Platforma - w jego ocenie - przegrała również poprzez zakwestionowanie przez TK dwudniowego głosowania. Jednak - przypomniał Flis - praktyczne znaczenie tego zapisu po deklaracji prezydenta, że jesienne wybory będą jednodniowe, jest bez znaczenia.

Jego zdaniem, "na osłodę" PO dostała głosowanie korespondencyjne i przez pełnomocnika oraz "senacką rewolucję - zmiany, których politycznych konsekwencji nie sposób dziś przewidzieć". Choć - w jego opinii - uznanie konstytucyjności wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu, nie zwiększy znacząco szans kandydatów niezależnych. "Doświadczenia innych krajów mówią, że może być nawet odwrotnie. Stary system dawał kandydatom niezależnym nawet większe szanse" - uważa socjolog.

"W sumie nie jest źle" - podsumował Flis. (PAP)

wni/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)