Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Flis: sytuacja na szczycie w Brukseli wynika z kształtu konstytucji

0
Podziel się:

Zdaniem socjologa z Uniwersytetu
Jagiellońskiego dr. Jarosława Flisa sytuacja, do jakiej doszło na
obecnym szczycie UE w Brukseli, wynika z kształtu polskiej
konstytucji, która nie definiuje jednoznacznie władzy wykonawczej.

Zdaniem socjologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego dr. Jarosława Flisa sytuacja, do jakiej doszło na obecnym szczycie UE w Brukseli, wynika z kształtu polskiej konstytucji, która nie definiuje jednoznacznie władzy wykonawczej.

"Wydaje się, że ta dwuwładza, którą zakłada obecna konstytucja prowadzi do paraliżu i zupełnie niepotrzebnych prestiżowych konfliktów" - powiedział Flis.

Zdaniem socjologa konflikty między prezydentem i premierem będą się powtarzać. "W tej chwili już nie wyobrażam sobie, żeby prezydent nie chciał jechać na każdy kolejny szczyt i przez najbliższe dwa lata taką sytuację będziemy przerabiać pewnie niejednokrotnie" - powiedział.

Prezydent wyjeżdżając do Brukseli - według Flisa - udowodnił, że jest w stanie wymusić to, żeby być reprezentantem Polski, a odbyło się to kosztem "bardzo wielu złych słów, które padają po obydwu stronach".

Zdaniem Flisa, niepotrzebne było techniczne utrudnianie prezydentowi wyjazdu. "Nie zapobiegło w żaden sposób wyjazdowi, ani nie zniechęciło prezydenta, a tylko może być odbierane jako działanie małostkowe" - powiedział.

Niewystarczające jest także - zdaniem Flisa - uzasadnienie wyjazdu przez prezydenta, podane w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej", że się nie zgadza z polityką rządu. "Niezależnie od tego, kto się nie zgadza z polityką rządu, to jednak o kierunku polityki w Polsce decyduje rząd i ten, kto wygrywa wybory parlamentarne formuje rząd i prowadzi politykę" - ocenił Flis.

"Naruszanie porządku konstytucyjnego tylko z tego powodu, że się nie zgadza z polityką, to jest otwieranie złych sposobów myślenia, złych ścieżek i złych obyczajów w polskiej polityce" - podkreślił.

Zdaniem Flisa, w Polsce potrzebna jest zmiana ustroju, tak, aby nie było "dwuwładzy wykonawczej" i żeby wprowadzić "jednoznaczne określenie nie tylko kompetencji, ale przede wszystkim podmiotowości politycznej legitymacji".

"W tej chwili prezydent z wyborów ma jakąś legitymację do działania, tyle, że w momencie, w którym utożsamia się on jednoznacznie z jedną ze stron w wyborach parlamentarnych i to stroną przegraną, to pojawia się właśnie tego typu sytuacja i to trzeba zmienić" - powiedział Flis. (PAP)

kop/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)