Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Forum: Modernizacja polityczna warunkiem modernizacji technicznej Rosji

0
Podziel się:

Modernizacja polityczna Rosji jest koniecznym warunkiem modernizacji
technicznej tego kraju i dobrych stosunków z UE - mówili w środę uczestnicy VI Forum Europa-Rosja.
Ich zdaniem "europejski wybór Rosji" można wspomóc, znosząc wizy dla jej obywateli.

Modernizacja polityczna Rosji jest koniecznym warunkiem modernizacji technicznej tego kraju i dobrych stosunków z UE - mówili w środę uczestnicy VI Forum Europa-Rosja. Ich zdaniem "europejski wybór Rosji" można wspomóc, znosząc wizy dla jej obywateli.

Dwudniowe Forum zgromadziło ponad 200 uczestników z UE, Federacji Rosyjskiej, państw sąsiadujących oraz Stanów Zjednoczonych. Hasłem Forum jest - "Partnerstwo dla modernizacji".

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki podkreślał w debacie "Unia Europejska i Rosja - kierunki polityki zagranicznej", że Europa nigdy nie była tak bezpieczna, wolna i rozwinięta jak obecnie. Zastrzegł jednak, że jest jeszcze dużo do zrobienia, bo np. na Białorusi nie ma w ogóle wolności.

Przekonywał, że rozumienie pojęcia demokracji powinno być takie same w różnych krajach i nie może być czegoś takiego jak demokracja europejska, polska czy rosyjska.

Ocenił, że jesteśmy na drodze budowania wspólnej Europy bez barier, bez wiz. "To jest nasz cel, nasze zadanie" - oświadczył. Stwierdził, że dobrym testem zaufania w tej sprawie między UE a Rosją może być mały, bezwizowy ruch graniczny w Obwodzie Kaliningradzkim.

Halicki mówił też o konieczności zapewnienia dobrej atmosfery inwestycyjnej. Podkreślał, że inwestorzy powinni działać w oparciu o te same zasady w różnych krajach. Według niego działalność gospodarcza nie powinna być licencjonowana przez państwa, bo gospodarka potrzebuje wolności, a licencje to ograniczenia.

Dyrektor Komitetu "Rosja w Zjednoczonej Europie" Nadieżda Arbatowa podkreślała, że po kryzysie kaukaskim dwa lata temu doszło do zbliżenia Europy i Rosji. Tłumaczyła, że przyczyną tego zjawiska był kryzys finansowy, który uświadomił Kremlowi, że musi zmodernizować gospodarkę.

Według niej rosyjski rząd zdał sobie sprawę, że nie sposób się modernizować i jednocześnie pozostawać poza "zmodernizowanym światem", w którym jest UE, USA czy Japonia.

Arbatowa oceniła, że w najbardziej optymistycznym wariancie, jeśli polityka zmiany będzie w Rosji kontynuowana, a UE przezwycięży trudności, to stosunki między Brukselą a Moskwą mogą przejść do zupełnie innego etapu. Według niej niewykluczone byłoby np. wspólne zapobieganie konfliktom czy uczestnictwo w misjach pokojowych.

Jak wskazywała, dziś, w wielobiegunowym świecie, zarysowuje się tendencja do nowej dwubiegunowości, w którym nowymi centrami będą Chiny i USA. "Dlatego jest bardzo ważne, po której stronie będzie Rosja. To co może zrobić UE to wzmacnianie naszego wyboru europejskiego nie w sensie geograficznym, ale w sensie naszego rozwoju, bo to będzie odpowiadać interesom Europy i międzynarodowego bezpieczeństwa" - przekonywała rosyjska analityczka.

David Wayne z brytyjskiego parlamentu mówił, że Polska jest krajem, który doprowadził do zbliżenia z Rosją. Dodał, że w związku przejmowaniem sterów w UE istnieje możliwość, by Warszawa stała się liderem prowadzącym do lepszych stosunków między Brukselą a Moskwą.

Wiceszef senackiej komisji spraw zagranicznych Hiszpanii Luis Fraga wskazywał na wagę problemu wizowego w poprawie stosunków między UE a Rosją. "Im więcej Rosjan będzie jeździło do Europy, a Europejczyków do Rosji, tym będzie lepiej dla nas wszystkich" - przekonywał.

Według niego ważne jest by w Rosji rozwijały się małe i średnie przedsiębiorstwa. Zaznaczył, że w kraju tym nie będzie wielu zachodnich inwestycji, jeśli nie będzie odpowiednich ram prawnych.

Dyrektor rosyjskiego Centrum Europy Środkowo-Wschodniej Shishelina Lyubov też zwracała uwagę na konieczność ułatwień w przemieszczaniu się między Rosją a UE. "Europa sama uświadamia sobie, że nie wszyscy nielegalni imigranci docierają do niej przez Rosję. To zupełnie nie jest tak" - oświadczyła.

Mówiąc o programie Partnerstwa Wschodniego podkreśliła, że Rosja podchodzi do niego z dużą ostrożnością, bo nie widzi w nim propozycji dla siebie. Jej zdaniem inicjatywa ta sprawia natomiast, że państwa takie jak Mołdawia czy Ukraina są "rozdarte" pomiędzy unią celną (która tworzą Białoruś, Rosja i Kazachstan) - a UE.

B. minister spraw zagranicznych Ukrainy Borys Tarasiuk ocenił jednak, że jest to fałszywy tok myślenia, bo Ukraina nie zastanawia się nad wyborem między Unią a Rosją, a raczej mówi "tak" i UE, i Rosji. Przekonywał, że Kijowowi zależy, aby relacje Brukseli z Moskwą były jak najlepsze. (PAP)

stk/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)