Rok 2011 może być przełomowym w stosunkach polsko-niemieckich - ocenił pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski w trakcie XV Forum Polsko-Niemieckiego, które obraduje w czwartek w Berlinie.
Głównym tematem forum - spotkania około stu przedstawicieli świata polityki, gospodarki, nauki, kultury i społeczeństw obu krajów - jest przyszłość Polski i Niemiec w Europie, a także perspektywy dla Trójkąta Weimarskiego.
Spotkanie odbywa się na dwa miesiące przed 20. rocznicą podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 roku, który - jak ocenił Bartoszewski - stworzył podstawy "polsko-niemieckiej wspólnoty interesów w jednoczącej się Europie".
Jak przypomniał były szef polskiej dyplomacji, niezwykle ważne będzie to, że z okazji tego jubileuszu w czerwcu rządy obu krajów przyjmą polityczną deklarację, która wyznaczy ramy dla współpracy polsko-niemieckiej na kolejne 10, 20 lat.
"Pamięć o wspólnej przeszłości nadaje sens naszym stosunkom. Szanujmy osiągnięte pojednanie, bo nie jest dane raz na zawsze. Wymaga stałej pielęgnacji" - powiedział Bartoszewski. Podkreślił jednak, że "kluczem do wspólnej teraźniejszości i przyszłości jest normalność i codzienność" w kontaktach między ludźmi, mieszkającymi po obu stronach Odry i Nysy.
W tym roku przypada również 20. rocznica powstania Trójkąta Weimarskiego, czyli forum trójstronnej współpracy Polski, Niemiec i Francji. Podsumowaniu i perspektywom działalności Trójkąta Weimarskiego poświęcone były dwie pierwsze dyskusje na czwartkowym Forum Polsko-Niemieckim.
"Utworzenie Trójkąta Weimarskiego było wyrazem poczucia odpowiedzialności tych trzech krajów za całą Europę" - powiedział były szef niemieckiej dyplomacji i jeden z architektów Trójkąta Hans-Dietrich Genscher.
Także drugi inicjator tego forum współpracy, były szef francuskiej dyplomacji Roland Dumas ocenił, iż Trójkąt Weimarski był fenomenem w ówczesnej dyplomacji międzynarodowej. "To nie była umowa międzypaństwowa, lecz oryginalna inicjatywa, podjęta w trudnej sytuacji międzynarodowej" - powiedział.
Obaj byli ministrowie nieco krytycznie ocenili jednak to, jak Trójkąt Weimarski rozwinął się w minionych latach. "Nie jestem pesymistą, ale należało zrobić dużo więcej" - ocenił Genscher, apelując o odsuniecie na bok "narodowego egoizmu" i wzmocnienie świadomości europejskiej. "Trójkąt Weimarski będzie potrzebny" - ocenił.
Z kolej Dumas przyznał, że nie jest zadowolony z postawy obecnego rządu Francji, który, jak się wydaje, nie interesuje się współpracą w ramach Trójkąta Weimarskiego w takim stopniu, jak Niemcy i Polska. "Francja nieco się spóźnia, nie okazuje entuzjazmu. Trzeba go jakoś wzniecić na nowo" - dodał Dumas.
Za rozwijaniem współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego opowiedzieli się również przewodniczący komisji spraw zagranicznych Sejmu Andrzej Halicki, Bundestagu - Ruprecht Polenz i francuskiego Zgromadzenia Narodowego - Axel Poniatowski.
Parlamentarzyści ci zastanawiali się nad zadaniami dla tej formy współpracy na przyszłość. Jak przypomniał Poniatowski, szefowie MSZ trzech państw wspólnie zaapelowali o wzmocnienie polityki obronnej UE i planują wspólną grupę bojową. Za wyzwania dla Trójkąta uznano również inicjatywy w zakresie rozwoju partnerstwa ze wschodnimi sąsiadami UE, ale też wymianę kulturalną.
Jak podkreślił Polenz, Trójkąt Weimarski nie ma być "dyrektoriatem w UE", ale wzorem dla innych krajów.
Forum Polsko-Niemieckie zorganizował Niemiecki Instytut Kultury Polskiej w Darmstadt przy wsparciu MSZ obu krajów oraz landu Nadrenia Północna-Westfalia.
Z Berlina Anna Widzyk (PAP)
awi/ ap/ jbr/
