Były prezydent Francji Valery Giscard d'Estaing (1974-1981) oświadczył w czwartek, że jest całkowicie przeciwny przyjmowaniu "okaleczonego" traktatu konstytucyjnego UE w celu przezwyciężenia obecnego kryzysu w Unii Europejskiej.
W artykule opublikowanym w czwartkowym wydaniu dziennika "Le Monde" Giscard ostrzega przed "okaleczeniem" traktatu przez szefów rządów państw UE, którzy będą obradować w przyszłym tygodniu w Brukseli.
W tekście zatytułowanym "Traktatowi uproszczonemu tak, okaleczonemu nie" Giscard pisze, że nie jest przeciwny "uczciwemu" uproszczeniu, ale jeśli miałoby ono być "manipulacją w celu wycofania się z niektórych postępowych rozwiązań" zawartych w oryginalnym projekcie, kategorycznie powie mu "nie".
"Propozycje zawarte w pierwotnym traktacie, starannie opracowanym przez Konwent Europejski, stanowią zwartą całość, na której burzeniu nie powinno zależeć nikomu, z wyjątkiem osób chcących w istocie zahamować integrację europejską" - napisał Giscard.
Podkreśla on, że tekst oryginalnego traktatu został jednomyślnie podpisany przez szefów rządów państw UE w październiku 2004 r. i przez 18 państw, czyli dwie trzecie krajów członkowskich, należy więc poważnie się zastanowić, zanim przyjmie się inny projekt.
Giscard był przewodniczącym Konwentu Europejskiego, który opracował pierwotny tekst traktatu konstytucyjnego UE. (PAP)
mw/ kar/
Int.
