Europejskie przepisy dotyczące wyrobów medycznych, obejmujących implanty piersi, muszą zostać wzmocnione - powiedział w czwartek francuski minister zdrowia Xavier Bertrand. W ostatnich dniach nie cichnie skandal wokół francuskich silikonowych implantów piersi.
"Dla urządzeń medycznych potrzebujemy innych przepisów" - powiedział Bertrand na antenie francuskiego kanału informacyjnego LCI.
"Sama etykietka to za mało" - dodał. Podkreślił, że zmiany przepisów "powinny być przeprowadzone na poziomie europejskim".
"Chcę zmiany regulacji europejskich, ponieważ w przeciwieństwie do leków, gdzie jest zezwolenie na wprowadzanie ich na rynek, nie ma go dziś dla wyrobów medycznych" - powiedział Bertrand.
"Potrzeba zezwoleń na wprowadzenie na rynek tych wyrobów, które mają największy potencjał zagrożeń dla zdrowia" - stwierdził minister, opowiadając się też za wzmocnieniem procedur kontroli.
Na pytanie o informacje dziennika "Le Parisien", według którego francuski producent implantów piersi produkował też protezy dla mężczyzn, Bertrand odpowiedział, że chwilowo nie może dokładnie wypowiadać się na ten temat.
Silikonowe implanty piersi nieistniejącej już francuskiej firmy PIP (Poly Implant Prothese) wywołały w ostatnich dniach kontrowersje. U 20 kobiet z tymi implantami stwierdzono zachorowanie na raka, w tym 16 to przypadki złośliwe. Władze sanitarne nie stwierdziły jednak związku między zachorowaniami a protezami piersi PIP, które we Francji nosi około 30 tys. kobiet. Rząd jednak zalecił kobietom profilaktyczne usunięcie tych implantów.
Implanty PIP nosi w Europie i Ameryce Łacińskiej 400-500 tys. kobiet. Część implantów była wypełniana silikonowym żelem służącym do celów przemysłowych, a nie medycznych, dzięki czemu właściciel firmy został multimilionerem. Podejrzewa się, że wypełnienie tańszym materiałem ma wpływ na częstsze pękanie tych protez i wyciek żelu.
PIP produkował około 100 tys. protez rocznie, z czego 84 proc. na eksport, zwłaszcza do Ameryki Łacińskiej, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.(PAP)
klm/ kar/
10520901 arch.
