Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i jego żona Carla przyjęli na przedświątecznym przyjęciu w Pałacu Elizejskim setki dzieci i rozdawali im prezenty. Jak zauważa w czwartek prasa, Pierwsza Dama po raz pierwszy pojawiła się publicznie po urodzeniu córeczki.
Jak co roku przed Bożym Narodzeniem, w prezydenckiej siedzibie odbyło się przyjęcie dla dzieci ubogich i pokrzywdzonych przez los. Wokół wielkiej choinki w salonie pałacu prezydenckiego zgromadziło się w środę po południu około 900 małych gości przybyłych z całej Francji, a także dzieci personelu Pałacu Elizejskiego.
Wszyscy tłoczyli się wokół prezydenta i jego żony prosząc ich o autografy i wspólne pamiątkowe zdjęcia. Prezydencka para bawiła się w św. Mikołaja, wręczając dzieciom świąteczne upominki.
Ubrana w długi beżowy wyciągnięty sweter Carla Bruni-Sarkozy wystąpiła po raz pierwszy w publicznej roli od czasu urodzenia 19 października w Paryżu córeczki, Giulii.
Tradycja podobnych przyjęć przedświątecznych dla dzieci z ubogich środowisk w Pałacu Elizejskim znana jest od dawna. Jak przypomina dziennik "Le Figaro", organizował je już pierwszy prezydent V Republiki, generał Charles de Gaulle w latach 60. minionego wieku. (PAP)
szl/ ap/