Już za kilka lat stolicę Francji i jej peryferie ma opasywać automatyczne metro o łącznej długości 130 km. Przewiduje to projekt tzw. Wielkiego Paryża, przyjęty w środę przez francuski rząd.
Projekt wielkich inwestycji państwowych w regionie paryskim w ciągu najbliższej dekady ogłosił w kwietniu prezydent Nicolas Sarkozy. Plan zakłada przede wszystkim lepsze połączenie komunikacyjne peryferii metropolii z jej centrum, stworzenie nowych ośrodków gospodarczych na przedmieściach, przemianę Paryża w miasto bardziej ekologiczne.
Najbardziej spektakularnym punktem projektu przyjętego na środowym posiedzeniu przez rząd Francois Fillona jest budowa całodobowego, automatycznego "supermetra" o długości 130 km. Nowe linie mają łączyć przyszłe podparyskie centra ekonomiczne z dwoma największymi lotniskami: Roissy-Charles-de-Gaulle na północy i Orly na południu. Nowa sieć metra ma być skomunikowana z superszybkimi kolejami TGV. Budowa "supermetra" ma ruszyć już za trzy lub cztery lata, a jego ukończenie zaplanowano na 2017 rok.
Jednocześnie w najbliższych latach pod Paryżem ma wyrosnąć około dziesięciu centrów gospodarczych, takich jak przyszły ośrodek innowacji technologicznych w Saclay, niedaleko Wersalu, wzorowany na kalifornijskiej Dolinie Krzemowej. Według twórców projektu, dzięki tym inwestycjom w ciągu 15 lat powstanie w regionie paryskim dodatkowych 800 tysięcy miejsc pracy.
Budowa samego metra ma kosztować 20 miliardów euro z puli 35 miliardów przewidzianych na cały projekt Wielkiego Paryża.
Rządowy plan budowy "supermetra" krytykują liczni samorządowcy regionu paryskiego, zarówno z opozycyjnej lewicy, jak i rządzącej prawicy. Argumentują, że rząd nie porozumiał się z nimi uprzednio w sprawie szczegółów gigantycznej inwestycji. Mają też za złe rządowi, że w celu przyspieszenia prac budowlanych państwo chce kupić tereny wokół przyszłych stacji metra o łącznym obszarze 400-500 hektarów. W opinii władz lokalnych, jest to przejaw centralizacji i lekceważenia przez rząd "lokalnej demokracji".
Projekt Wielkiego Paryża jest uważany za największy od czasu słynnej XIX-wiecznej przebudowy Paryża przez barona Haussmanna, który kazał zbudować wielkie bulwary i stworzyć oś widokową Pól Elizejskich. Do pracy nad futurystycznym projektem Sarkozy zaprosił w ubiegłym roku zespoły dziesięciu znanych światowych architektów i urbanistów.
W regionie paryskim (Ile-de-France) mieszka dziś ponad 11 mln ludzi, czyli jedna piąta mieszkańców Francji, wytwarzających blisko 30 proc. PKB tego kraju.
Szymon Łucyk (PAP)
szl/ ksaj/ mc/
