Prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział, że Francja zredukuje liczbę swych głowic nuklearnych do mniej niż 300.
Sarkozy wypowiedział się na ten temat w Cherbourgu podczas uroczystości zwodowania nowego atomowego okrętu podwodnego "Le Terrible".
Jak pisze Associated Press, wiele francuskiej broni nuklearnej jest na okrętach podwodnych, a reszta na uzbrojeniu sił powietrznych. Sarkozy powiedział, że ta "składowa powietrzna" zostanie zredukowana o jedną trzecią.
"Po tej redukcji nasz arsenał będzie liczył mniej niż 300 głowic jądrowych" - oświadczył Sarkozy.
Prezydent podkreślił, że jest zdecydowanym zwolennikiem francuskiego potencjału odstraszania nuklearnego. Nazwał go "polisą ubezpieczeniową na życie" Francji. Jednocześnie powiedział też wydatki na cele wojskowe wymagają ponownego zbadania.
"Le Terrible" jest czwartym francuskim strategicznym okrętem podwodnym nowej generacji, z napędem atomowym i wyposażony w broń nuklearną. Jest trudniejszy do wykrycia niż jego poprzednicy i że ma być uzbrojony w nowe wielogłowicowe pociski nuklearne o większym zasięgu niż dotychczasowe.
Sarkozy wezwał USA i Chiny do ratyfikacji podpisanego przez nie traktatu o zakazie prób jądrowych. Podkreślił, że Francja jako jedyna w pełni zrealizowała postanowienia tego traktatu. Zaproponował też globalne negocjacje w sprawie zakazu rakiet balistycznych krótkiego i średniego zasięgu.
"Nawet z dalekich krajów rakiety mogą osiągnąć Europę w ciągu mniej niż pół godziny - powiedział prezydent Sarkozy. - Iran zwiększa zasięg swoich rakiet, a na irańskim programie atomowym ciąży poważne podejrzenie. W grę wchodzi bezpieczeństwo Europy".
Zagrożeniem dla bezpieczeństwa jest rozpowszechnianie broni atomowej, biologicznej i chemicznej, ale także rakiet balistycznych. Świat jest "mniej stabilny i mniej przewidywalny" niż wcześniej - powiedział Sarkozy i dodał, że Francja musi być przygotowana na "strategiczne niespodzianki". (PAP)
