Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Zamachy w Algierze w czasie kampanii wyborczej wywołały strach przed terroryzmem

0
Podziel się:

Dokonane w środę w Algierze ataki bombowe
wywołały we Francji uczucie strachu przed terrorystami, mogącymi
uderzyć w czasie kampanii prezydenckiej lub wyborów, zaplanowanych
na 22 kwietnia i 6 maja.

Dokonane w środę w Algierze ataki bombowe wywołały we Francji uczucie strachu przed terrorystami, mogącymi uderzyć w czasie kampanii prezydenckiej lub wyborów, zaplanowanych na 22 kwietnia i 6 maja.

Mając w pamięci zamachy dokonane tuż przed wyborami parlamentarnymi w Hiszpanii, gdzie w marcu 2004 roku z rąk islamskich ekstremistów zginęło 191 osób a ponad 1900 odniosło obrażenia, francuskie służby antyterrorystyczne od miesięcy biorą pod uwagę możliwość zamachu.

"Jesteśmy wyjątkowo czujni" - oświadczył w środę minister spraw wewnętrznych Francois Baroin. "Francja stoi w obliczu realnego, różnorodnego i wielokrotnego zagrożenia terrorystycznego" - podkreślił dzień po zamachach w stolicy Algierii, niegdysiejszej francuskiej kolonii, w której w środę zginęło 33 ludzi, a 200 zostało rannych.

Poziom zagrożenia atakami terrorystycznymi we Francji pozostaje na poziomie czerwonym, tzn. podwyższonym. Minister Baroin dodał, że w czasie kampanii regionalnym przedstawicielom MSW nakazano "zdwojoną czujności".

"To zdarzało się wcześniej w innych krajach Europy, były incydenty w czasie kampanii wyborczej. To rzeczywistość i Francja zdaje sobie z tego sprawę" - mówił Baroin na początku kwietnia.

Wielowymiarowe związki Algierii z Francją od dłuższego czasu czynią z Paryża cel dla islamskich fundamentalistów, walczących również ze świecką władzą algierskiego prezydenta Abdelaziza Butefliki.

Od września 2006 roku największe ugrupowanie terrorystyczne w Algierii, do niedawna działające pod nazwą Salaficka Grupa Modlitwy i Walki, pozostaje w sojuszu z Al-Kaidą Osamy bin Ladena i każe się nazywać Al-Kaidą w Islamskim Maghrebie. W styczniu grupa oskarżyła Francję i USA o "łupienie" Algierii z pomocą prezydenta Butefliki. "Nadchodzimy z bożą pomocą" - ostrzegła Al- Kaida.

W czwartek faworyt sondaży wyborczych we Francji i były szef francuskiego resortu spraw wewnętrznych Nicolas Sarkozy zauważył w rozmowie z rozgłośnią Europe-1, że największe zagrożenie terrorystyczne dla Francuzów pochodzi z Algierii. Przypomniał też, że w ciągu ostatnich 16 miesięcy francuskie służby zatrzymały 170 podejrzanych o terroryzm, w tym 32 od początku roku.

Ekspert do spraw terroryzmu, sędzia Jean-Louis Bruguiere oświadczył, że obecnie "Francja bez wątpienia pozostaje w centrum zagrożenia". (PAP)

zab/ ap/

5222 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)