Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francuzi i Amerykanie pilnują przejść na granicy Kosowa i Serbii

0
Podziel się:

#
przejęcie przez siły KFOR przejść na granicy Kosowa i Serbii, wypowiedż premiera Albanii
#

# przejęcie przez siły KFOR przejść na granicy Kosowa i Serbii, wypowiedż premiera Albanii #

28.07. Prisztina (PAP/AFP,Reuters) - Francuzi i Amerykanie z międzynarodowych sił pokojowych KFOR przejęli w czwartek kontrolę na przejściach Jarinje i Brnjak na granicy Kosowa i Serbii. W środę wieczorem Jarinje zostało podpalone przez serbskich cywilów z Kosowa.

Był to protest przeciwko zastąpieniu kosowskich Serbów przez oddziały specjalne kosowskiej policji.

Wprowadzenie sił KFOR na granicę ma - zdaniem dowódcy KFOR, niemieckiego generała Erharda Buehlera - zapobiec kolejnym niepokojom na granicy. W wyniku potyczek, do których dochodziło od poniedziałku, zginął kosowski policjant.

Zastępca rzecznika prasowego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych mjr Piotr Jaszczuk poinformował PAP, że żaden z polskich żołnierzy pełniących służbę w Kosowie w ramach misji KFOR nie ucierpiał w wyniku zajść na granicy z Serbią.

Władze Kosowa postawiły przejąć oba punkty graniczne, uznając, że kontrolujący je dotąd Serbowie kosowscy nie stosowali się do instrukcji Prisztiny. Serbowie domagają się z kolei, by po ponownym otwarciu przejść znowu pracowali na nich urzędnicy wywodzący się z zamieszkującej Kosowo serbskiej mniejszości.

W czwartek sytuację w Kosowie na zamkniętym posiedzeniu ma omawiać Rada Bezpieczeństwa ONZ.

W samym Kosowie trwają negocjacje między rządem w Belgradzie i Prisztinie, w których pośredniczy Buehler.

Szefowa zespołu negocjacyjnego Prisztiny Edita Tahiri powiedziała serbskiemu dziennikowi "Danas", że na przejściu granicznym w Jarinju chodziło o "likwidację nielegalnych, równoległych struktur serbskich na północy Kosowa".

Uczestniczący w negocjacjach serbski minister ds. Kosowa Goran Bogdanović zapewnił, że rząd Serbii robi wszystko, by uspokoić sytuację w Kosowie. Według niego, Belgrad nie ma jeszcze informacji, kto podpalił przejście w Jarinju, ale jasne jest, że atak zaszkodził interesom Serbów i państwa serbskiego.

Prezydent Serbii Boris Tadić potępił akty przemocy w Jarinju i ostrzegł, że jakikolwiek atak na żołnierzy KFOR lub członków unijnej misji policyjno-prawnej Eulex byłby sprzeczny z interesami obywateli i kraju.

Z kolei premier Kosowa Hashim Thaci oświadczył, że za podpaleniem przejścia granicznego stoją władze Serbii. "Za ekstremistami stoją przedstawiciele oficjalnego Belgradu, którzy te struktury finansują" - cytuje go radio B-92.

Niepokoje na granicy kosowsko-serbskiej potępił w czwartek prezydent Albanii Sali Berisha, uważając je za "inspirowane, wspierane i finansowane przez serbskie środowiska ultranacjonalistyczne".

"Podpalenie posterunku granicznego, zabójstwo kosowskiego policjanta, atak na siły KFOR wyraźnie wskazują, że widmo Wielkiej Serbii po raz kolejny stanowi zagrożenie dla pokoju i stabilizacji w regionie" - podkreślił.

Napięcie na granicy wzrosło, gdy Prisztina wprowadziła w zeszłym tygodniu zakaz importu z Serbii w ramach retorsji za blokowanie przez Serbię importu towarów z kosowskimi pieczęciami celnymi, noszącymi napis: "Wyprodukowano w Kosowie".

Belgrad nie uznaje ogłoszonej jednostronnie w 2008 r. niepodległości swej dawnej prowincji, nie zgadza się także na tranzyt przez swoje terytorium kosowskich towarów.

Serbowie stanowią ok. 5 proc. mieszkańców dwumilionowego Kosowa, jednak na północy kraju są większością, a władze w Prisztinie mają tam ograniczone wpływy.

Polski kontyngent na Bałkanach uczestniczy w misjach NATO i UE. W ramach misji KFOR w Kosowie służy obecnie ok. 230 żołnierzy, a do ich zadań należy m.in. służba na posterunku granicznym między Kosowem i Serbią. Około 50 polskich żołnierzy wchodzi w skład EUFOR/MTT - mobilnego zespołu szkoleniowego; do ich zadań należy też monitorowanie przygranicznego pasa z Macedonią.

Polski kontyngent wojskowy monitoruje respektowanie porozumień i traktatów międzynarodowych. Jego głównym zadaniem jest nadzorowanie przestrzegania porozumienia pokojowego w Kosowie, organizowanie posterunków kontrolnych. Zadaniem polskich żołnierzy jest także wspieranie pomocy humanitarnej i monitorowanie strefy przygranicznej. (PAP)

jo/ keb/ mc/

9483637 9482787

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)