Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fundacja Batorego: konieczna nowela ustawy o wyborze prezydenta

0
Podziel się:

Konieczna jest pilna nowelizacja ustawy o
wyborze prezydenta w zakresie finansowania kampanii wyborczej -
wynika z zaprezentowanego w piątek raportu "Wybory prezydenckie
2005 - monitoring finansów wyborczych", przygotowanego przez
Fundację im. S. Batorego.

Konieczna jest pilna nowelizacja ustawy o wyborze prezydenta w zakresie finansowania kampanii wyborczej - wynika z zaprezentowanego w piątek raportu "Wybory prezydenckie 2005 - monitoring finansów wyborczych", przygotowanego przez Fundację im. S. Batorego.

Zdaniem Marcina Waleckiego z Instytutu Spraw Publicznych, kierującego zespołem przygotowującym raport, Państwowa Komisja Wyborcza powinna monitorować wydatki na kampanię "w czasie rzeczywistym". Jak tłumaczył, pierwsze sprawozdanie z kampanii powinno być złożone 10 dni przed wyborami, a biegli rewidenci powinni mieć możliwość sprawdzania sztabów wyborczych w trakcie kampanii. Walecki uważa, że brakuje "realnych i odstraszających sankcji" za naruszenia przepisów dotyczących finansowania kampanii.

Jak podkreślił, opinia publiczna zbyt długo czeka na informację, kto i w jaki sposób finansował kampanię prezydencką i do jakich naruszeń dochodziło. "Wyborcy powinni wiedzieć już na etapie podejmowania decyzji wyborczej, kto legalnie, a kto nielegalnie finansował swoją kampanię" - ocenił.

W opinii dyrektor Programu Przeciw Korupcji Fundacji im. Batorego Grażyny Kopińskiej, obecnie obowiązująca ustawa o wyborze prezydenta jest "anachroniczna" i dopuszcza do wielu nadużyć w finansowaniu kampanii wyborczej. "Przede wszystkim jeśli chodzi o zbiórki publiczne, czyli tzw. +cegiełki+. Ciągle są jeszcze używane, a jest to źródło napływu kompletnie nieoznaczonych funduszy, z nieznanych źródeł" - wyjaśniła Kopińska w rozmowie z dziennikarzami.

Kopińska podkreśliła jednocześnie, że zdaniem Fundacji sprawozdania finansowe z wyborów prezydenckich przekazane do PKW przez komitety wyborcze "w większości pokazywały tylko część wydatków". "Zgodnie z naszą analizą dwaj główni kandydaci (Lech Kaczyński i Donald Tusk- PAP) wykazali maksymalnie 80 proc. swoich wydatków. Inni kandydaci również wykazywali dużo zaniżone wydatki" - zaznaczyła Kopińska. Jak dodała, zastrzeżeń pod tym względem nie było do komitetów wyborczych Henryki Bochniarz i Włodzimierza Cimoszewicza.

"Sztab Donalda Tuska przyznał się, że przekroczył limit, ale i tak nie wykazał wszystkich wydatków" - podkreśliła przedstawicielka Fundacji im. Batorego.

"Mamy dużo zastrzeżeń do sprawozdania komitetu wyborczego Andrzeja Leppera, ponieważ nie wykazał żadnych wydatków na sztab centralny, na sztaby lokalne, na pocztę, na telefony, jakby w ogóle nikt nie przygotowywał kampanii" - powiedziała Kopińska.

Jak zaznaczyła, kampania prezydencka z 2005 roku dawała szczególne możliwości do nadużyć ze względu na równoczesną kampanię parlamentarną. Według Kopińskiej, dawało to możliwość "przerzucania" części kosztów kampanii prezydenckiej do kampanii parlamentarnej. Co - zdaniem Kopińskiej - "ma to tę zaletę, że kampania prezydencka nie jest refundowana, a kampania parlamentarna tak". "Tutaj poziom refundacji zależy od poziomu wydatków" - argumentowała Kopińska. Im wyższe wydatki poniósł komitet wyborczy, który uzyskał przynajmniej jeden mandat poselski lub senatorski, tym wyższe dotacje uzyska.

Kierownik Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki powiedział dziennikarzom, że PKW obecnie bada sprawozdania finansowe z kampanii prezydenckiej. Jak zaznaczył, od najbliższego poniedziałku będzie je rozpatrywać na posiedzeniach i będzie podejmować uchwały o przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdania. "Należy się spodziewać, że do połowy czerwca procedura ta zostanie zakończona" - dodał.

Zgodnie z ustawą o wyborze prezydenta, naruszenia zasad finansowania kampanii prezydenckiej podlegają karze grzywny. Wydawanie środków komitetu wyborczego z naruszeniem prawa karane jest grzywną od 1 tys. do 100 tys. złotych.(PAP)

ajg/ par/ kaj/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)