# dochodzą wypowiedzi uczestników konferencji #
26.01. Warszawa (PAP) - Ekonomiści szacują, że średnia wartość pracy, którą wykonują kobiety - jak same często to określają - siedząc w domu, wynosi ok. 2 tys. zł miesięcznie. Jak obliczyła Fundacja MaMa, kobieta zajmująca się domem i dziećmi w ciągu dnia wykonuje ok. 200 różnych czynności.
We wtorek Fundacja MaMa zorganizowała w Sejmie konferencję, podczas której przekazała na ręce posła Marka Balickiego listę rekomendacji dotyczących pracy domowej kobiet.
Fundacja MaMa postuluje m.in., by kobiety pracujące w domu miały zabezpieczenie emerytalne i ubezpieczenie zdrowotne.
"Chciałybyśmy zadbać przede wszystkim o emerytury 6 mln kobiet, które nie pracują zawodowo; zastanowić się wspólnie, w jaki sposób zwiększyć składki na ubezpieczenie, aby potem emerytura była odpowiednio większa. Problem jest o tyle złożony, że osoby, które zajmują się domem - w Polsce ponad 90 proc. z nich to kobiety - zajmują się także dziećmi, a potem swoimi chorymi rodzicami albo teściami; jeszcze inaczej jest, gdy w rodzinie są osoby niepełnosprawne - wtedy ten okres opieki znacznie się wydłuża. I w praktyce wychodzi na to, że osoby, które tak naprawdę harowały przez cale swoje życie dostają najniższą emeryturę" - mówiła prezeska Fundacji MaMa Sylwia Chutnik.
Wśród rekomendacji fundacji znalazły się m.in. rozwijanie instytucjonalnej opieki nad dziećmi oraz form pomocy w opiece nad osobami starszymi, ułatwienia dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, a także promowanie partnerskiego modelu rodziny.
Chutnik zwróciła także uwagę, że w Polsce nie ma prawdziwej, kompleksowej polityki rodzinnej, a rozwiązania, które mają poprawić sytuację rodzin, są rozsiane po różnych ustawach.
Jak podkreśliła, praca domowa kobiet jest niedoceniana, a kobiety, które decydują się na pracę na stanowisku "gospodyni domowej", są często dyskredytowane przez społeczeństwo. Fundacja chciałaby, aby pracę na rzecz domu i rodziny, opiekowanie się dziećmi lub osobami starszymi uznać za dobro publiczne i wartość społeczną.
"Praca kobiet w domu jest często deprecjonowana i to - co straszne - często przez same kobiety. Wynika to m.in. z tego, że zupełnie nie możemy wpaść na pomysł, że nasza praca w przestrzeni prywatnej ma swój udział nie tylko w przyroście krajowym brutto, ale w ogóle w społeczeństwie. Chodzi o to, żeby wreszcie docenić to, co samej robi się w domu, nie mówiąc, że siedzi się w domu. Nasze badanie Lista Czynności Domowych pokazało, jak wiele czynności codziennie, mozolnie, niemal niezauważalnie jest wykonywanych, żeby dom był posprzątany, dzieci nakarmione, a mąż wyprawiony do pracy" - przekonywała Chutnik.
Balicki podkreślił, że zaproponowane przez fundację rozwiązania należy potraktować jak inwestycję. Jak dodał, choć niektóre z nich mogą wydawać się kosztowne, w dłuższej perspektywie okażą się opłacalne. Jego zdaniem wcale nie tak trudno jest znaleźć środki na to, w czym widzi się korzyści, czego przykładem może być choćby budowa stadionów na EURO 2012.
"Jeśli martwimy się tym, kto za 20-30 lat będzie pracował na przyszłych emerytów, to musimy stworzyć takie warunki, żeby dzieci rodziło się więcej i żeby nie było to kosztem dyskryminowania kobiet, jak to ma miejsce dzisiaj" - mówił poseł.
Jak podkreśla Fundacja MaMa, gdyby 6 mln kobiet, które pracują w domu, zażądało pensji, trzeba by było im zapłacić 144 mld zł rocznie, a kolejne 72 mld zł - kobietom, które pracują i w domu, i zawodowo. Wartość pracy domowej oblicza się, porównując zarobki, jakie kobieta otrzymałaby, pracując na etacie w czasie, który przeznaczyła na prowadzenie domu, stawkę godzinową, jaką otrzymuje pomoc domowa oraz płace specjalistów wykonujących czynności, jakie wykonuje się w domu (np. kucharza, ogrodnika, pielęgniarki).
Fundacja zwraca też uwagę, że co trzecia Polka jest przeciwniczką opłacania pracy domowej, którą traktuje jako obowiązek, sposób okazywania uczuć, ale jednocześnie jako rodzaj władzy w stosunku do rodziny, gdyż dzięki temu wyznacza obowiązujące w domu zasady. Wykonując domowe obowiązki, wiele kobiet się realizuje i ma poczucie satysfakcji. Aż 87 proc. z nich wszystko robi samodzielnie.
Jak obliczyła Fundacja MaMa dzięki badaniu, które prowadziła od zeszłego roku, na Liście Czynności Domowych przeciętnej polskiej mamy jest ok. 200 różnych zajęć dziennie, np. przygotowanie posiłku obejmuje nie tylko zrobienie jedzenia, ale także przygotowanie sobie stanowiska pracy i sprzątnięcie go, nakrycie do stołu, zebranie naczyń, a wyjście na spacer z dzieckiem oznacza ubranie go, przygotowanie i wyprowadzenie wózka etc.
Rekomendacje, które Balicki zobowiązał się przekazać zarówno członkom rządu, jak i parlamentarzystom, zostały opracowane przez Fundację MaMa przy współudziale ekspertek, wśród których znalazły się m.in. prof. Małgorzata Fuszara z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Danuta Duch-Krzysztoszek z Polskiej Akademii Nauk.(PAP)
akw/ pz/ mow/
