Przywódcy najbardziej wpływowych krajów, zebrani na szczycie G8 w Irlandii Płn., oświadczyli w poniedziałek, że globalne perspektywy ekonomiczne pozostają osłabione, choć dzięki m.in. działaniom podjętym przez USA, strefę euro i Japonię zmniejszono zagrożenia.
"Ryzyko strat w strefie euro osłabło w minionym roku, ale nadal pozostaje ona w recesji" - głosi komunikat wydany po dyskusjach na temat światowej gospodarki. Jak zaznaczyli przywódcy, pożądane jest dalsze zacieśnienie polityki strefy euro, w tym podjęcie kroków w kierunku zbudowania unii bankowej.
Przywódcy zwrócili też uwagę, że w USA sytuacja poprawia się, a deficyt znacząco się zmniejsza "w kontekście konieczności dalszych postępów w kwestii zbilansowania polityki fiskalnej i inwestycji zorientowanych na stymulację wzrostu".
Jak podkreślili, "tempo konsolidacji fiskalnej powinno być zróżnicowane ze względu na warunki ekonomiczne w poszczególnych krajach".
W oświadczeniu przywódcy G8 zwrócili także uwagę, że Japonia powinna zająć się kwestią zdefiniowania wiarygodnego średnioterminowego planu fiskalnego. Szczyt wezwał Japonię do reform strukturalnych i podjęcia kroków w celu zmniejszenia deficytu budżetowego, w następstwie nowej strategii banku centralnego, która zakłada wpompowywanie do gospodarki miliardów jenów.
Poniedziałkowe oświadczenie wejdzie w skład końcowego komunikatu na zakończenie szczytu G8.
Wczesnym wieczorem około tysiąca działaczy - ekologicznych, socjalistycznych i na rzecz praw człowieka - wzięło udział w marszu do kompleksu hotelowego Lough Erne, w którym obradowali przywódcy, w tym prezydent Barack Obama. Wzywali do położenia kresu głodowi na świecie, zakazania szczelinowania wykorzystywanego do pozyskiwania gazu łupkowego oraz domagali się zwiększenia praw osób homoseksualnych.
Działacze zebrali się w pobliskim miasteczku Enniskillen, skąd wyruszyli w kilkukilometrowy marsz. Organizatorzy demonstracji zapowiadali, że planują trasę do ogrodzenia, otaczającego miejsce szczytu, i nie oczekują aktów przemocy. G8 towarzyszy jedna z największych w Irlandii Północnej operacji bezpieczeństwa, ale w czasie małej demonstracji, która rozpoczęła się w atmosferze fety, widać było stosunkowo niewielu policjantów.
Demonstranci pochodzili głównie w Irlandii Północnej albo Irlandii. Organizatorzy twierdzą, że wielu działaczy z zagranicy mogła zniechęcić lokalizacja szczytu oraz reputacja północnoirlandzkiej policji, uważanej za jedną z najbardziej zmilitaryzowanych w Europie.
W szczycie G8 biorą udział przywódcy Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec, Francji, Włoch, Japonii, Rosji i Kanady oraz przedstawiciele Unii Europejskiej.(PAP)
ksaj/ kar/
14023962 14024159 14024280
