Rada Miasta Gdańska (RMG) przyjęła w czwartek oświadczenie, w którym tłumaczy, że decyzje o przyznaniu obywatelstwa honorowego przywódcom hitlerowskim i komunistycznym, są nieważne.
W przypadku okresu nazistowskiego 1933-1945 decyzje o obywatelstwie honorowym miasta Gdańska dla Adolfa Hitlera, Alberta Forstera, Hermanna Goeringa, według czwartkowego oświadczenia RMG, zostały unieważnione dekretem Krajowej Rady Narodowej z 30 marca 1945 r.
Dyskusję o odebraniu honorowego obywatelstwa nazistowskim zbrodniarzom wywołali samorządowcy z opozycyjnego PiS, powołując się na niedawny apel w tej sprawie do władz Gdańska honorowego obywatela miasta z roku 1994 Hansa Lothara Fautha.
W październiku w rozmowie z trójmiejską "Gazetą Wyborczą" powiedział on m.in., że nie chce być na tej samej liście honorowych obywateli Gdańska, co faszyści.
Dodatkowo, Rada Miasta Gdańska wyjaśniła w oświadczeniu, że tytuły honorowego obywatela Gdańska przyznane w latach 1947-77 komunistom (Bolesław Bierut, Paweł Batow, Wiktor Kulikow i Konstanty Rokossowski), także straciły moc prawną uchwałą radnych z grudnia 1990 r.
Głosowanie nad oświadczeniem RMG, poparte przez radnych Platformy Obywatelskiej, zbojkotowało PiS, które przedstawiło własny projekt uchwały o uznaniu za nieważne decyzji ws. honorowego obywatelstwa Gdańska dla przywódców hitlerowskich i komunistycznych.
Zdaniem PiS tylko za pomocą uchwały Rady Miasta jednoznacznie odebrano by te wyróżnienia.
"To jest wstyd dla miasta. Oświadczenie Rady Miasta jest bezprawne, ponieważ sankcjonuje pogląd prawny, a od tego są prawnicy, wojewoda i Naczelny Sąd Administracyjny" - powiedział na konferencji prasowej wiceprzewodniczący klubu PiS w RMG, Wiesław Kamiński. (PAP)
rop/ mok/ mag/