Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Kanclerz PWSZ we Włocławku oskarżony o korupcję

0
Podziel się:

Gdańska prokuratura skierowała do sądu akt
oskarżenia w sprawie skorumpowanego kanclerza Państwowej Wyższej
Szkoły Zawodowej (PWSZ) we Włocławku. Kanclerz miał przyjąć
przynajmniej siedem łapówek.

Gdańska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie skorumpowanego kanclerza Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej (PWSZ) we Włocławku. Kanclerz miał przyjąć przynajmniej siedem łapówek.

Jak poinformował PAP we wtorek szef gdańskiego biura do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, Zbigniew Niemczyk, akt oskarżenia został przesłany do włocławskiego sądu. Prokuratorzy zarzucają w nim Januszowi B. popełnienie siedmiu przestępstw polegających na żądaniu i przyjęciu korzyści majątkowych.

Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w październiku 2007 r., kiedy to Janusz B. został zatrzymany przez CBA na terenie swojej uczelni, po tym, jak przyjął łapówkę od przedsiębiorcy prowadzącego firmę oferującą usługi porządkowe.

Kanclerz miał zagrozić właścicielowi firmy, że jeśli nie dostanie pieniędzy, wypowie mu kontrakt. Łapówka wyniosła 8 tys. zł.

"Po wszczęciu postępowania przygotowawczego oraz tymczasowym aresztowaniu Janusza B. przez sąd, do gdańskiego Wydziału Prokuratury Krajowej oraz gdańskiej delegatury CBA zaczęli zgłaszać się przedsiębiorcy, od których kanclerz włocławskiej uczelni także żądał łapówek" - powiedział prok. Niemczyk.

Właściciele firm uniknęli kary za wręczenie łapówek, dzięki zapisowi w kodeksie karnym (art. 226 § 6) zwalniającemu od odpowiedzialności osoby, które powiadomiły o tym przestępstwie, zanim dowiedziały się o nim organa ścigania.

Dowody jakie zgromadzili prokuratorzy, pozwoliły przedstawić Januszowi B. w sumie siedem zarzutów łapownictwa. Jak wynika z ustaleń śledztwa oskarżony przyjął łącznie ponad 80 tys. zł, które wręczyli mu przedstawiciele firm świadczących usługi porządkowe, ciepłownicze, budowlane i ochroniarskie. Poza gotówką Janusz B. domagał się laptopa oraz butelki wódki. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP).

aks/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)