Zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się m.in. handlem narkotykami, wymuszeniami haraczy, rozbojami, włamaniami oraz przestępstwami o charakterze seksualnym, rozbito w środę rano w Gdańsku.
Policjanci zatrzymali 12 osób, w tym 40-letniego przywódcę grupy. W akcji, która miała miejsce na terenie gdańskiej dzielnicy Orunia, wzięło udział ponad 150 policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, komend wojewódzkich z Gdańska i Olsztyna, a także funkcjonariusze Straży Granicznej.
"Funkcjonariusze weszli jednocześnie do 19 mieszkań na terenie Oruni. Istniało duże prawdopodobieństwo, że przestępcy mogą mieć broń palną, dlatego do akcji skierowano też gdańskich antyterrorystów. Zatrzymano 12 osób w wieku od 16 do 40 lat" - poinformował rzecznik pomorskiej policji, Jan Kościuk.
Jak powiedział Kościuk, podczas przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli mienie i wiele przedmiotów należących do członków grupy. Były to m.in. pieniądze, samochody, biżuteria i kosztowności. "Będą one stanowiły majątek zabezpieczony na poczet zasądzonych, przyszłych kar" - dodał Kościuk.
Według ustaleń policji, w ciągu ostatnich dwóch lat zatrzymani wprowadzili do obrotu środki odurzające o wartości ponad miliona złotych. "Wykorzystywali także m.in. seksualnie różne osoby w zamian za narkotyki" - poinformował Kościuk.
Jak zapowiedziała policja, członkowie grupy zostaną w środę przewiezieni do gdańskiej prokuratury, gdzie usłyszą m.in. zarzuty dotyczące kierowania bądź udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, trudniącej się rozprowadzaniem znacznej ilości narkotyków. Policjanci wystąpili już z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych. (PAP)
aks/ bno/ jra/
