Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: W piątek decyzja sądu w sprawie pobytu w schroniskach uczniów zamieszanych w molestowanie Ani

0
Podziel się:

Gdański sąd w piątek podejmie decyzję w sprawie
dalszego pobytu w schroniskach dla nieletnich, bądź zwolnienia z
ośrodków, pięciu gimnazjalistów zamieszanych w molestowanie 14-
letniej Ani. Dziewczynka, dzień po zajściu, popełniła samobójstwo.

Gdański sąd w piątek podejmie decyzję w sprawie dalszego pobytu w schroniskach dla nieletnich, bądź zwolnienia z ośrodków, pięciu gimnazjalistów zamieszanych w molestowanie 14- letniej Ani. Dziewczynka, dzień po zajściu, popełniła samobójstwo.

Sąd odroczył w czwartek przesłuchania świadków, bowiem na sali zasłabł ojciec jednego z gimnazjalistów.

Na decyzję w sprawie ewentualnego zwolnienia nastolatków będą miały m.in. opinie nadesłane ze schronisk w Gdańsku i Chojnicach, gdzie przebywają. Według informacji, jakie uzyskała PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, nie dla wszystkich gimnazjalistów mają być one korzystne.

Obrońcy większości chłopców nie chcieli mówić jednoznacznie na temat treści ocen wydanych przez schroniska i przewidywać, czy sąd zezwoli, by wyszli z ośrodków.

O wnioskach płynących z opinii nie chciał informować pełnomocnik dwóch gimnazjalistów, Łukasza P. i Michała Sz., mec. Donat Paliszewski. Z kolei jako pozytywną oceniła opinię ze schroniska mec. Justyna Koska-Janusz, reprezentująca Dawida M.

"Są wnioski o poddanie Dawida nadzorowi kuratora i oczywiście jakieś dalsze wskazania psychologiczne, pedagogiczne" - powiedziała. Dodała, że jest to tylko wniosek zespołu diagnostycznego a decyzję, co do dalszego losu chłopca podejmuje sąd. "Nie jest to bezwzględnie decydujące" -zastrzegła.

Mniej optymistyczny był pełnomocnik innego z chłopców mec. Wojciech Cieślak, który poinformował, że biegli dostrzegli u jego klienta Arkadiusza P. "pewne dysfunkcje, ale nie dopatrzyli się demoralizacji".

"W największym skrócie: zawnioskowali o rozważenie możliwości zastosowania wobec niego zakładu poprawczego z warunkowym zawieszeniem wykonania. Być może, można się spodziewać decyzji o zwolnieniu ze schroniska, ale to być może nadmierny optymizm" - zastrzegał.

O rozważenie możliwości zastosowania kary poprawczaka z ewentualnym zawieszeniem jej wymierzenia na dwa lata i trzy miesiące wystąpiono też w opinii dotyczącej Mateusza W. Biegli ze schroniska uzależnili to od wyników postępowania, prowadzonego przez sąd.

W czwartek sąd rodzinny wyjaśniający sprawę molestowania Ani miał przesłuchać sześciu świadków. Z powodu zasłabnięcia ojca Łukasza P. posiedzenie odroczono po złożeniu zeznań przez dwie osoby. Pozostałe cztery mają zostać przesłuchane w lutym. Nie wykluczone, że do sądu stawi się wtedy matka Ani.

Brak opinii ze schronisk dla nieletnich był powodem poniedziałkowej decyzji sądu, który orzekł, że na kolejne trzy miesiące nastolatkowie pozostaną w schroniskach. Chłopcy przebywają w placówkach od końca października 2006 r.

Do zdarzenia w klasie z udziałem gimnazjalistów i 14-letniej Ani doszło 20 października 2006 r. Dzień później dziewczynka popełniła samobójstwo. W związku z tragedią 14-latki, do dymisji podał się dyrektor szkoły. Polonistkę, która opuściła klasę, komisja dyscyplinarna ds. nauczycieli przy wojewodzie Pomorskim ukarała naganą z ostrzeżeniem. (PAP)

pek/ wkr/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)