Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w środę w mocy wyrok uniewinniający właściciela i pracowników firmy Tan-Viet International Ltd., oskarżonych o udział w kradzieży i wypranie ponad 7 mln złotych na szkodę firmy.
Tan-Viet International Ltd. zajmując się m.in. dystrybucją i importem produktów orientalnych. Postępowanie prokuratorskie w sprawie firmy zostało wszczęte w 2005 r. po zawiadomieniu Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Uniewinniający wyrok zapadł w marcu 2011 r. przed Sądem Rejonowym w Gdańsku. Apelację od niego wniosła prokuratura.
"Czyny zarzucane oskarżonym nie wypełniły znamion przestępstwa. Nie może być mowy o popełnieniu kradzieży i przywłaszczenia przez głównego oskarżonego w sytuacji, gdy był on osobą uprawnioną do reprezentowania spółki i dokonywania przelewów za towary faktycznie zakupione przez firmę. Nie można zgodzić się ze stanowiskiem prokuratury, że działalność spółki była fikcyjna" - powiedziała w środę w uzasadnieniu wyroku sędzia Edyta Frycz.
Dodała, że niesłuszny był też zarzut prania brudnych pieniędzy, ponieważ finanse, którymi obracała firma, nie pochodziły z przestępstwa.
"To ogromna satysfakcja, ten wyrok oczyszcza moją osobę i pracowników z tych absurdalnych zarzutów, to była wielka pomyłka prokuratury" - powiedział dziennikarzom właściciel Tan-Viet Tao Ngoc Tu, który zgodził się na podanie swoich danych.
W procesie oskarżonymi byli także członkini zarządu wietnamskiej firmy oraz dwóch pracowników spółki.
Postępowanie prokuratorskie w tej sprawie zostało wszczęte w 2005 r. po zawiadomieniu Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Śledczy zaczęli wtedy badać przepływy pieniędzy pomiędzy kontami firmy i spółek z nią powiązanych, tworzonych przez małżonków lub krewnych osób narodowości wietnamskiej. Na malwersacjach, według śledczych, tracił Tan Viet.
Tan-Viet International Ltd. ma swoją siedzibę w Łęgowie niedaleko Pruszcza Gdańskiego. Działa w Polsce od 1990 r. (PAP)
rop/ itm/