Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gdańsk: Zakończył się protest rybaków

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o zakończeniu protestu
#

# dochodzi informacja o zakończeniu protestu #

05.01. Gdańsk (PAP) - Trzy godziny trwał w czwartek w Gdańsku protest rybaków przeciwko dokonanemu przez ministra rolnictwa przydziałowi indywidualnych kwot połowowych na rok 2012. Ok. 150 osób blokowało ruch pojazdów, chodząc po przejściu dla pieszych na Trakcie św. Wojciecha.

Pomimo zorganizowanych przez policję objazdów, występowały utrudnienia w ruchu. Początkowo rybacy planowali blokować ten jeden z głównych wjazdów do miasta przez pięć godzin. W blokadzie uczestniczyli rybacy z całego polskiego Wybrzeża.

Według protestujących, limity przydzielone przez ministra rolnictwa rozporządzeniem z 23 grudnia 2011 r. są nieekonomiczne i dlatego domagają się ich zwiększenia. Wiceprezes Związku Rybaków Polskich Jerzy Wysoczański powiedział PAP, że przydzielone kwoty połowowe wystarczą jedynie do kwietnia - maja bieżącego roku. "Mamy głodowe limity, co my mamy powiedzieć załogom, rodzinom, armatorom, jak mamy utrzymać stanowiska pracy" - pytał retorycznie.

Zapowiedział, że "rybacy nie odstąpią od swoich żądań, w końcu - jak powiedział - muszą wyjaśnić się rybackie sprawy". Poinformował, że na poniedziałek zapowiedziane jest spotkanie w Gdyni rybaków z wiceministrem rolnictwa Kazimierzem Plocke. "Jeżeli nie będzie konkretnych rozmów, to będziemy dalej protestować" - zaznaczył.

Polski limit połowowy na rok 2012 wynosi 20˙024 tony dorsza, 22˙256 ton śledzia, 66 128 ton szprotów, 433 tony gładzicy z rodziny flądrowatych i 7 704 sztuki łososia.

Najwięcej kontrowersji wśród rybaków budzi podział kwoty dorsza. Chociaż limit połowowy tej ryby wzrósł w porównaniu z rokiem 2011 o 15 proc. na Bałtyku Wschodnim i o 13 proc. na Bałtyku Zachodnim, to - jak zauważają protestujący - w tym roku na dorszowe łowiska w związku z zakończeniem trwającego przez ostatnie trzy lata tzw. systemu trójpolówki, wyjdzie znacznie więcej jednostek.

Trójpolówka polegała na tym, że dorsza w każdym roku poławiała tylko jedna trzecia uprawnionych do tego jednostek. Pozostałe kutry stały w portach za rekompensatą lub łowiły inne gatunki ryb.

Do połowów dorsza w roku 2012 uprawnione są 433 kutry o długości powyżej 8 m i 162 łodzie o długości do 8 m.

Jednostki do 8 m będą łowić w tzw. systemie olimpijskim, czyli bez przydziału konkretnej kwoty na łódź. Ten segment floty ma do zagospodarowania łącznie 1˙000 ton dorsza. Pojedyncza łódź nie może jednak wyłowić więcej niż 20 ton tej ryby w ciągu roku.

Dłuższe jednostki mają przydzielone indywidualne limity, wynoszące według wyliczeń portalu rybactwo.info: 24 t dla kutrów o długości 8 - 9,99 m; 42 t dla kutrów o dł. 10 - 11,99 m; 52 t dla kutrów o dł. 12 - 14,99 m; 61 t dla kutrów o dł. 15 - 18,49; 59 t dla kutrów o dł. 18,5 - 30,49 m i 16,5 t dla kutrów o dł. powyżej 30,49 m.

W piśmie skierowanym 2 stycznia do ministra rolnictwa rybacy podkreślili, że przydział "42 ton dla statków z przedziału 10-12 m długości całkowitej i jedynie 59 ton statków z grupy 18,5-40 m długości całkowitej jest nieracjonalny, czyli niezgodny z art. 17 Ustawy z dnia 19 lutego o rybołówstwie".

W związku z sytuacją rybacy pod koniec ubiegłego roku powołali sztab kryzysowy, do którego weszli rybacy zrzeszeni w Związku Rybaków Polskich i Krajowej Izbie Producentów Ryb. Wysoczański tłumaczył, że blokada została skrócona, bo "szkoda społeczeństwa, a rybacy i tak osiągnęli sukces, bo ich problemy zostały nagłośnione". (PAP)

bls/ sibi/ je/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)