Poprawa bezpieczeństwa w prowincji Ghazni to wciąż główne zadanie polskich żołnierzy w Afganistanie, realizowane m.in. poprzez prowadzenie operacji przeciwko rebeliantom, szkolenie wojska i policji oraz realizację projektów pomocowych - podkreślają wojskowi.
Dowódca operacyjny Sił Zbrojnych gen. Edward Gruszka ocenił w czwartek, że podczas dobiegającej właśnie końca siódmej zmiany polskiego kontyngentu sytuacja w Ghazni uległa poprawie, dzięki dużej aktywności żołnierzy.
Jak podano na konferencji, podczas której łączono się z wojskowymi w Afganistanie, w tym czasie wyeliminowano ok. 240 osób zaangażowanych w przygotowywanie ataków na siły ISAF; kolejne 240 osób - podejrzanych o działalność terrorystyczną - aresztowano.
Zneutralizowano ponad 200 improwizowanych ładunków wybuchowych, tzw. IED, oraz przechwycono ponad 500 sztuk różnego rodzaju broni strzeleckiej, amunicji i pocisków; przechwycono ok. 5 ton materiałów do produkcji IED.
Polscy żołnierze dysponują 130 transporterami Rosomak, 30 pojazdami MRAP w wersji Cougar i 30 pojazdami MaxxPro. Ich działania są wspierane z powietrza przez śmigłowce cztery Mi-17 i osiem Mi-24.
Dowódca operacyjny, pytany o wzmocnione silniki do Mi-24, gwarantujące lepsze realizowanie zadań, przyznał w czwartek, że jeszcze nie dotarły one w rejon misji.
Odnosząc się do obecności amerykańskiego batalionu w prowincji Ghazni, generał powiedział, że jest to efekt sojuszniczej strategii, w ramach której do Afganistanu skierowano dodatkowe oddziały żołnierzy amerykańskich.
Podkreślił, że Amerykańska Batalionowa Grupa Bojowa ze 101. Dywizji Powietrznodesantowej podlega rozkazom dowódcy polskich sił w Afganistanie. Amerykanie realizują swoje zadania we wschodniej części prowincji.
Pytany o przygotowywanie pasa startowego w bazie Warrior, gen. Gruszka poinformował, że do zakończenia prac pozostało jedynie przygotowanie nawierzchni. Wyjaśnił, że były kłopoty ze znalezieniem firmy, która wykonałaby asfaltową nawierzchnię; dlatego ostatecznie zdecydowano się na wykorzystanie specjalnych płyt. Prace mają potrwać ok. miesiąca.
Zapytany o funkcjonowanie naszego szpitala w Afganistanie, generał zapewnił, iż działa w pełnym zakresie. Przyznał jednocześnie, że obsada - w związku z kłopotami z personelem medycznym - jest w nim polsko-amerykańska.
Wojskowi podkreślają, że polscy żołnierze nadal są zaangażowani w szkolenie lokalnych sił bezpieczeństwa. Obecnie w kontyngencie zadania wykonuje 10 zespołów odpowiadających za szkolenia afgańskiej policji (POMLT) i˙4 zespoły, zajmujące się szkoleniem armii afgańskiej (OMLT).
W Afganistanie trwa rotacja polskich sił - siódmą zmianę kontyngentu zastępuje ósma, której liczebność także zaplanowano na poziomie ok. 2,6 tys. osób. W czwartek w rejonie bazy Warrior zginął polski żołnierz; to 22. polski żołnierz, który zginął w Afganistanie. (PAP)
ktl/ bno/ jra/
