Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GIODO: podobają mi się unijne propozycje ws. przepisów o ochronie danych

0
Podziel się:

Podobają mi się unijne propozycje ws. przepisów o ochronie danych -
powiedział w środę Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski. W UE trwają
obecnie prace nad wprowadzeniem bardziej przejrzystego zarządzania danymi w internecie.

Podobają mi się unijne propozycje ws. przepisów o ochronie danych - powiedział w środę Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski. W UE trwają obecnie prace nad wprowadzeniem bardziej przejrzystego zarządzania danymi w internecie.

Wiewiórowski wziął w środę udział w odbywającym się w Warszawie 2. Kongresie Wolności w Internecie, zorganizowanym przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

Jak podkreślił GIODO, obecne prace w UE powinny stać się przedmiotem bardziej ożywionej debaty w krajach członkowskich, ponieważ nowe unijne przepisy mogą zadecydować o tym, jak będzie chroniona prywatność europejskich obywateli w ciągu najbliższych 20 lat. Wiewiórowski powiedział, że obecne regulacje o ochronie danych osobowych, obowiązujące od 1995 r., są przestarzałe, niedostosowane do nowych wyzwań internetu.

25 stycznia 2012 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt reformy unijnych przepisów o ochronie danych, które przyjęto w 1995 r. Zmiany zaproponowane przez KE mają wzmocnić prawo do prywatności w internecie, m.in. za sprawą zobowiązania banków, ubezpieczycieli, właścicieli wyszukiwarek, portalów społecznościowych i wszystkich, którzy oferują usługi w sieci, do bardziej przejrzystego zarządzania danymi.

KE chce też zwiększenia kontroli użytkowników nad ich danymi w internecie, proponuje tzw. prawo do wymazania (z ang. right to be forgotten) np. danych i zdjęć z portalu społecznościowego.

"Propozycja, która przedstawiła Komisja Europejska, generalnie mi się podoba, nie wyklucza to jednak faktu, że niektóre konstrukcje uważam za niepraktyczne lub też niemożliwe do zrealizowania" - skomentował unijne propozycje Wiewiórowski.

Na początku stycznia br. projekt KE poparli europosłowie, którzy zaproponowali też własne, bardziej restrykcyjne pomysły. Autor raportu przedstawionego w PE, europoseł frakcji Zielonych Jan Philipp Albrecht zaproponował, aby korzystanie z danych osobowych gromadzonych przez firmy takie jak Google czy Facebook i ich sprzedaż bez wyraźnej zgody użytkownika były niemożliwe.

Wiewiórowski w nawiązaniu do wystąpienia Albrechta porównał problem ochrony danych osobowych dzisiaj do tego, jaki kilkadziesiąt lat temu był z ochroną środowiska. "Wydawało się wtedy pewne, że środowisko jest tym dobrem, które w oczywisty sposób będziemy musieli stracić ze względu na rozwój przemysłu, gospodarki i na wyzwania XX w. Po latach okazało się, że te zniszczenia przyrody, które nastąpiły, są negatywne dla wszystkich. Dopiero teraz próbujemy znaleźć balans pomiędzy ochroną środowiska a rozwojem gospodarki" - mówił GIODO.

Jak podkreślił, istnieje przekonanie, że współczesne czasy to epoka końca prywatności, która nie sprawdza się w społeczeństwie. GIODO jest jednak zdania, że prywatność jest dobrem przyszłości.

Prezes fundacji Panoptykon, zajmującej się prawem do prywatności, Katarzyna Szymielewicz obawia się wpływu biznesu na dalsze prace nad reformą unijnego prawa o ochronie danych osobowych. "Firmy zagrożone wprowadzeniem nowych standardów ruszyły z ofensywą. Propozycja KE oczywiście jest, jaka była, ale w Parlamencie Europejskim dyskusja zaczęła zmierzać w już zaskakujące dla mnie kierunki, obawiam się, że możemy dojść do punktu, w którym ta regulacja będzie zupełnie bez sensu i nie naprawi problemu, z jakim się mierzymy od wielu lat" - mówiła Szymielewicz na 2. Kongresie Wolności w Internecie.

Według niej mamy do czynienia z nierównowagą w debacie, ponieważ "firmy, szczególnie amerykańskie, mają dużo lepszy dostęp do ucha osób decydujących o kształcie tej regulacji niż mają obywatele".

Szymielewicz zaapelowała, aby rolę rzecznika interesów obywateli przejął polski rząd. "Aby przyjął taką rolę jaka przy ACTA, czyli obrońcy pewnych wartości" - mówiła.(PAP)

mce/ abe/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)