Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gosiewski: koalicjanci nie wejdą do resortów siłowych

0
Podziel się:

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski
potwierdził w środę, że przedstawiciele Samoobrony, LPR i
Narodowego Koła Parlamentarnego nie będą mieli swoich
przedstawicieli w resortach siłowych.

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski potwierdził w środę, że przedstawiciele Samoobrony, LPR i Narodowego Koła Parlamentarnego nie będą mieli swoich przedstawicieli w resortach siłowych.

Gosiewski powiedział dziennikarzom w Sejmie, że koalicjanci PiS - oprócz resortów przez siebie kierowanych (rolnictwo, edukacja, gospodarka morska budownictwo, praca i polityka społeczna) - będą mieli przedstawicieli w ministerstwach: gospodarki, rozwoju regionalnego, ochrony środowiska, zdrowia, transportu i sportu.

Wynika z tego, że Samoobrona, LPR, Narodowe Koło Parlamentarne nie będą mieli swoich przedstawicieli w ministerstwach: Sprawiedliwości, MSWiA, MON, a także spraw zagranicznych, skarbu, finansów, nauki oraz kultury narodowej.

W rozmowie z PAP Gosiewski przypomniał, że PiS od dawna mówiło, że koalicjanci nie będą mieli swoich przedstawicieli w resortach siłowych. Jak zaznaczył jednak, nie jest wykluczone, iż któryś z koalicjantów może mieć przedstawiciela w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.

Gosiewski podkreślił, że koalicjanci przyjęli zasadę "wyłączności", jeśli chodzi o obecność swoich przedstawicieli w resortach. Oznacza to, że jeśli resortem kieruje przedstawiciel Samoobrony, to sekretarzami ani podsekretarzami stanu w tym ministerstwie nie mogą już być ludzie z LPR - i odwrotnie w resortach LPR nie będzie przedstawicieli Samoobrony. Jak tłumaczył, nie jest jednak wykluczone, że w resortach kierowanych przez PiS znajdą się jednocześnie przedstawiciele pozostałych koalicjantów.

"Chodzi o to, że w resortach kierowanych przez naszych koalicjantów nie robimy +przekładańców+, chociaż w jednym przypadku taki +przekładaniec+ może nastąpić" - mówił Gosiewski.

Szef klubu PiS podkreślił, że szczegółowe ustalenia w sprawie obecności koalicjantów PiS w poszczególnych ministerstwach jeszcze trwają. Gosiewski, który w środę po południu rozmawiał na ten temat z wicepremierem Andrzejem Lepperem ocenił, że rozmowy zakończą się prawdopodobnie w czwartek. "W 95 proc. osiągnęliśmy porozumienie z LPR i w 90 proc. z Samoobroną" - podkreślił Gosiewski.

Według niego, ostateczne ustalenie w sprawie obecności koalicjantów w resortach zostaną zakończone w ciągu dwóch dni.

Samoobrona kieruje trzema ministerstwami: wicepremier Andrzej Lepper - rolnictwem, Anna Kalata - pracą i polityką społeczną oraz Antoni Jaszczak - budownictwem; LPR - dwoma: wicepremier Roman Giertych - edukacją i Rafał Wiechecki - gospodarką morską.

Szef Samoobrony, wicepremier Andrzej Lepper zapowiedział, że jego partia będzie miała czterech sekretarzy stanu i 12-15 podsekretarzy stanu. Na razie zostało mianowanych dwóch sekretarzy stanu z rekomendacji Samoobrony - zastępcą Leppera w ministerstwie rolnictwa został Marek Zagórski; w resorcie pracy wiceministrem został ekspert partii Bogdan Socha.

Zdaniem wiceszefa Samoobrony Krzysztofa Filipka, decyzja o ewentualnych stanowiskach dla Samoobrony w resortach siłowych nie jest jeszcze definitywnie zamknięta, ale - jak zaznaczył - jego partia "nie upiera" się przy stanowiskach w tych resortach. "Jeśli nie będzie naszych przedstawicieli w resortach siłowych, to nie będzie żadna tragedia" - przyznał Filipek.

Dodał, że Samoobronie zależy przede wszystkim na tym, aby otrzymać 20 proc. stanowisk w rządzie. Filipek powiedział też, że Samoobrona chce stanowisk w tych resortach, które mają rzeczywisty wpływ na wzrost gospodarczy i walkę z bezrobociem.

Również eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki powiedział PAP, że stanowiska w resortach siłowych nie są priorytetem dla jego partii. Jednak, jak dodał, nie wyklucza udziału przedstawicieli Samoobrony w tych resortach. "Z całą pewnością te przepychanki i rządowe puzzle nas jednak nie pokłócą. O tym mogę zapewnić" - podkreślił.

Czarnecki przyznał też, że Samoobrona chce przynajmniej po jednym stanowisku w każdym resorcie gospodarczym. Jego zdaniem, zostało już ustalone z PiS, że w ministerstwie skarbu Samoobrona otrzyma jednego wiceministra.

Politycy LPR nieoficjalnie przyznają, że będą mieli dwóch wiceministrów i czterech lub pięciu podsekretarzy stanu. Zastępcą ministra edukacji Romana Giertycha został poseł Ligi Mirosław Orzechowski. Wiceministrem sportu może zostać inny poseł Ligi - Radosław Parda.

Wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR) przyznał w rozmowie z PAP, że ustalenia z PiS są "elastyczne" i mogą jeszcze ulec zmianie.

Według członków Narodowego Koła Parlamentarnego wiceministrem transportu zostanie lider koła Bogusław Kowalski. (PAP)

hgt/mrr/ajg/ann/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)