# dochodzi wypowiedź szefowej prezydenckiego biura prasowego #
13.06. Warszawa (PAP/media) - Poseł PO Jarosław Gowin poinformował w czwartek, że rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim o kondycji polskiej gospodarki i wsparciu dla rodzin. Podkreślił, że podczas spotkania nie zabiegał o to, by prezydent poparł go w wyborach na szefa PO.
"Rozmawialiśmy o stanie państwa, o stanie gospodarki, o tym, co zrobić, aby polska gospodarka przyśpieszyła, co zrobić, żeby powstawało więcej miejsc pracy, jak poprawić kondycję polskiej rodziny" - powiedział Gowin w czwartek rano w TVN24.
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek potwierdziła w rozmowie z PAP, że Bronisław Komorowski przyjął w środę Jarosława Gowina, "także jako byłego ministra sprawiedliwości". Zaznaczyła, że oprócz kwestii, o których powiedział poseł PO, rozmowa dotyczyła także reformy ustroju sądów powszechnych, w kontekście tworzenia, czy też znoszenia niektórych sądów rejonowych.
Komorowski, jak informowała już wcześniej Kancelaria Prezydenta, opowiada się za racjonalizacją decyzji w zakresie tworzenia i likwidacji sądów w Polsce, wprowadzając trwałe rozwiązania oparte na obiektywnych i racjonalnych przesłankach związanych z kryterium ludnościowym i m.in. kryterium liczby rozpatrywanych spraw.
Gowin, pytany o przebieg rozmowy z prezydentem, powiedział, że "jesteśmy w sytuacji, nie chcę powiedzieć, że w sytuacji kryzysu, ale w sytuacji trudnych wyzwań". Jak dodał, Komorowski "jest dzisiaj głową państwa, nie reprezentuje jednej partii, ale w oczywisty sposób interesuje się tym, żeby na polskiej scenie politycznej panował ład".
"Wszystkie tego typu spotkania mają charakter konsultacyjny. Pan prezydent spotyka się nie tylko z premierem, nie tylko z marszałkiem Sejmu, spotyka się z wieloma politykami Platformy i spotyka się z wieloma politykami innych partii" - zaznaczył Gowin.
Poseł - chociaż oficjalnie jeszcze nie zadeklarował woli objęcia przywództwa w PO - jest jednym z ewentualnych kontrkandydatów Donalda Tuska w wyborach na nowego szefa Platformy, które odbędą się latem.
Polityk powiedział, że podczas spotkania nie rozmawiał z prezydentem o udzieleniu mu poparcia w jego ewentualnych staraniach o objęcie przywództwa w Platformie. Pytany o swoją decyzję w sprawie kandydowania w wyborach na szefa PO, Gowin odpowiedział: "Nie boję się walki, nie boję się wyzwań, po Konwencji Krajowej ogłoszę swoją decyzję". 29 czerwca w Chorzowie odbędzie się konwencja PO, która ma zmienić statut partii, by umożliwić bezpośrednie wybory jej szefa.
10 maja Sejm przyjął ustawę likwidującą reformę przeprowadzoną rozporządzeniem Gowina. Na jej mocy od początku tego roku 79 najmniejszych sądów rejonowych stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Reforma wywołała liczne protesty środowiska sędziowskiego; krytykowała ją i opozycja, i koalicyjne PSL.
Zgłoszona jako projekt obywatelski ustawa o okręgach sądowych, którą w parlamencie pilotował klub PSL, ma przywrócić stan sprzed reformy Gowina oraz udaremnić możliwość tworzenia i znoszenia sądów rozporządzeniem ministra. Ustawa wyszczególnia wszystkie sądy istniejące do końca zeszłego roku wraz z ich okręgami. W ubiegłym tygodniu Senat, gdzie większość ma PO, opowiedział się za odrzuceniem w całości obywatelskiej ustawy.
Prezydent Bronisław Komorowski mówił, że w związku z tą ustawą "ma kłopot". Dodał, że swego czasu dał krytyczny sygnał co do arbitralnej decyzji Gowina w sprawie reorganizacji sądów, która nie była "przygotowana w rozmowach z koalicjantem i w parlamencie". Z drugiej strony - dodał prezydent - "nieuzasadnione, błędne i szkodliwe dla systemu państwa są rozwiązania proponowane w ustawie tzw. obywatelskiej, która przecież jest typowym przykładem sejmokracji, czyli zabierania władzy wykonawczej nie tylko decyzji, ale i odpowiedzialności". (PAP)
stav/ hgt/ eaw/ jra/
