Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: nie widzę zmian w ABW, wywiad działał i działa dobrze

0
Podziel się:

Przewodniczący sejmowej komisji ds. służb
specjalnych Paweł Graś (PO) powiedział PAP, że nie widzi w ABW
zmian, o których mówił w czwartek premier podsumowując rok swojego
rządu. Zaznaczył też, że komisja nie miała wcześniej żadnych
sygnałów, by analizy wywiadu były złe.

Przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Paweł Graś (PO) powiedział PAP, że nie widzi w ABW zmian, o których mówił w czwartek premier podsumowując rok swojego rządu. Zaznaczył też, że komisja nie miała wcześniej żadnych sygnałów, by analizy wywiadu były złe.

"Powołano CBA, zlikwidowano WSI, są bardzo daleko idące zmiany w ABW" - mówił podczas konferencji prasowej premier.

"Daleko idące zmiany w ABW dotyczą chyba tylko personaliów, z tego co mi wiadomo" - powiedział Graś. "Szef ABW Bogdan Święczkowski mówił o różnych pomysłach, ale na razie nie przekłada się to na żadne konkrety" - zaznaczył. "To takie opowieści - sfera planów, a nie dokonań" - dodał szef komisji.

Premier mówił też, że zupełnie inaczej działa wywiad. W jego ocenie skończyły się czasy, gdy miał wrażenie, że raporty i analizy wywiadu pisane są "w innych stolicach". "Tak było w różnych sprawach, o których nie mówiłem, choćby w sprawach z naszymi stosunkami z Rosją, z naszym wetem (wobec rozpoczęcia rozmów Rosja-UE - PAP)" - mówił.

Graś powiedział, że komisja i on sam nie ma żadnej wiedzy, by Agencja Wywiadu pracowała źle. Nie zna też żadnych opinii kwestionujących przygotowywane przez nią analizy - również dotyczące Rosji. "Nic mi na ten temat nie wiadomo. Tylko Agencja Wywiadu zachowała pewną ciągłość działania, nie było sygnałów, by wcześniej źle działała. Nie sądzę, żeby te lepsze informacje dotyczyły wywiadu wojskowego" - powiedział.

"Oczywiście życzyłbym sobie, żeby to była prawda, że te materiały są dobre, lepsze, że dobrze służą rządowi" - zaznaczył. "Mam nadzieję, że nie jest tak, że to zadowolenie premiera nie wypływa z faktu, że służby dają mu to, co chce dostać na biurko" - mówił Graś.

"Przykład amerykański, gdzie służby podsuwały prezydentom to, co pasowało do ich wizji skończył się w przypadku Amerykanów i Anglików atakiem na Irak, z którego do tej pory nie możemy wyjść" - przypomniał przewodniczący.

"Wolałbym, żeby ta wiedza była jeszcze w jakiś sposób obiektywnie skontrolowana, a nie było tak, że premier dostaje to, co służby uważają, że oczekuje dostać" - dodał.

"By naprawdę ocenić jakość pracy służb, trzeba byłoby zmienić system kontroli. Jesteśmy chyba jedynym krajem, gdzie służb nie rozlicza się z efektywności ich działań" - powiedział.

"Ani komisja ds. służb, ani nikt w Polsce raczej nie może położyć ręki na sercu i powiedzieć, że jest w 100 proc. przekonany, iż każda złotówka, którą wy podatnicy wydaliście na działanie służb została wydana w sposób dobry, sensowny i przysłużyła się państwu" - zaznaczył. (PAP)

ago/ malk/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)